Kandydat

To nie jest przyjemny tytuł, tu nie ma łatwych odpowiedzi, kto jest dobry, a kto zły, kto winny, a kto jest ofiarą, prawda o nich i o nas jest jak zwykle gdzieś pomiędzy. Potrzeba takich książek, które nie oceniają wprost, rysują cały ten mikrokosmos, sieć powiązań i motywacji, stawia cię gdzieś między pogardą a nicią zrozumienia, i pyta, czy dalej chcesz rzucić kamieniem, czy jesteś tu bez winy.

Nie spodziewałam się, że ta książka mnie aż tak poruszy. Myślałam, że to po prostu polityczny thriller – a dostałam rozbudowaną, psychologiczną historię o strachu, władzy, samotności i granicach, których nie da się już cofnąć. Żulczyk znów udowodnił, że umie pisać o ciemnej stronie człowieka. Mistrzowsko.

"Kandydat" to thriller polityczny, który został wydany w idealnym momencie!

Nierówna walka, bezwzględność i nieczysta gra, to jedynie elementy walki o władzę, która toczy się o najwyższe stanowisko kraju!

Autor podkreśla, że książka jest fikcją literacką, jednak czytając miałam nieodparte wrażenie, jakbym te same historie słyszała już w naszym kraju! Myślę, że z naszych polityków autor czerpał inspirację!

Świetnie się czyta, utrzymuje napięcie! Ja polecam!

Świat polityki to miejsce, z którym większość z nas nie chce mieć nic wspólnego. Po przeczytaniu tej książki raczej nie zmienimy zdania. „Kandydat” to historia o ludziach na najwyższych stanowiskach u władzy i otoczeniu, które śledzi ich poczynania. Głównym bohaterem jest prezydent starający się o drugą kadencję. Rzecz się dzieje w Polsce, więc Świat Książki idealnie zaplanował premierę, wpisując się w obecny klimat społeczno-polityczny. Z zasady jest to fikcja literacka, ale nie oprzemy się złudzeniu, że wielu bohaterów wygląda i zachowuje się podejrzanie podobnie jak ci, których znamy z polskiej sceny politycznej.

Każdy kto miał już do czynienia z prozą Jakuba Żulczyka zdaje sobie sprawę, że sięgając po ten tytuł nie dostanie zwykłego thrillera czy kryminału. Autor potrafi mistrzowsko wykorzystywać najmocniejsze cechy literatury gatunkowej i przekształcać je nadając im nową jakość. „Kandydat” jest kolejnym na to przykładem. Żulczyk stworzył powieść mocną, głęboką i trzymającą w napięciu do ostatniego momentu. Akcja z każdą stroną zatacza coraz mniejsze kręgi, zaciskając się jak pętla na szyi głównego bohatera. Doskonałe dialogi nadają dynamiki całej historii. Jednak to co najbardziej podobało mi się w „Kandydacie” to odkrycie, że jest on w dużej mierze książką o miłości. Choć może nie widać tego na pierwszy rzut oka. Jednym słowem świetna powieść – to trzeba przeczytać.



Aleksandra, Księgarka, Warszawa Elektrownia Powiśle

Jest mrok, emocjonalne rozedrganie i brutalna prawda o tym, jak wygląda życie ludzi funkcjonujących blisko władzy – niezależnie od strony barykady. Żulczyk nie daje łatwych odpowiedzi, ale zadaje bardzo ważne pytania. Czyta się to z zaciśniętym gardłem, z poczuciem, że ta fikcja jest zbyt bliska naszej rzeczywistości. Zmusza do refleksji i zostaje w głowie długo po przeczytaniu. Kolejna fenomenalna książka autora!