Poezje

Wielbicielką poezji jestem od dziecka. Szybko wchodziły mi do głowy wierszyki recytowane przez babcię. Chyba większość pamiętam do tej pory. Moją absolutną faworytką była Ewa Szelburg-Zarembina ale Julian Tuwim czy Jan Brzechwa też nie zostawali daleko w tyle. Później poszłam do szkoły i zakochałam się w Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Edwardzie Stachurze. Od tamtej pory kolekcja tomików wierszy na mojej półce sukcesywnie się powiększa a ostatnio stanął tam dumnie Julian Tuwim. Zbiór wydany przez Wydawnictwo Świat Książki w przepięknej szacie graficznej, w twardej oprawie ze złoconymi elementami, dodatkowo na każdej stronie znajdziemy subtelne rysunki kwiatów.

Dziesiątki wierszy napisanych przez Juliana Tuwima zawartych w tym zbiorze pochłonęły mnie na długie godziny. Znalazłam tam moje ulubione utwory ale i takie, które do tej pory gdzieś mnie omijały albo jeszcze nie byłam gotowa, żeby się w nich zakochać. Lubię w Tuwimie to, że wzrusza mnie zarówno utworami o miłości jak i tymi o przyrodzie. Potrafi swoimi słowami dotknąć duszy czytelnika zarówno w wierszu o wiośnie jak i o Bogu, nawet jeśli ktoś jest niewierzący. Będę do nich wielokrotnie wracała.

Jego wiersze zawierają uniwersalne prawdy o świecie, a ponieważ nie stoi nad nami żaden polonista który pyta, co autor miał na myśli możemy w domowym zaciszu interpretować je jak nam w duszy zagra. Bardzo polecam.



Aldona, Księgarka, Kielce CH Korona

Twórczość Juliana Tuwima jest poznawana przez kolejne pokolenia Polaków, już niemalże od kołyski. Pewnie znalazłoby się niewielu takich, którzy nie znali kiedyś na pamięć “Lokomotywy” czy nie poszukiwali okularów wraz z “Panem Hilarym”. Dzieje się tak ponieważ Julian Tuwim to jeden z nielicznych poetów, których można czytać przez całe życie. Właśnie dlatego, że tworzył wiersze zarówno dla młodych jak i starszych czytelników.



Wydawnictwo Świat Książki, tym razem to właśnie do dorosłych czytelników kieruje przepięknie wydany wybór dzieł jednego z najbardziej znanych polskich poetów. Chociaż osobiście niezbyt często zdarza mi się sięgać po poezję, za co z przykrością muszę obwinić system edukacji, z jego nieśmiertelnym pytaniem: “Co autor miał na myśli”, to w przypadku Tuwima zrobiłam wyjątek i po przeczytaniu kilku losowo wybranych wierszy przepadłam na dobre.



Nie uważam się za właściwą osobę do oceniania jego twórczości, tym bardziej, że przez specjalistów uważana jest ona za jedną z trudniejszych. Mimo wszystko jednak miłą odmianą od czytelniczej rutyny okazało się sięgnięcie po poezję Tuwima. A jednym z większych walorów wierszy okazało się to, że nie trzeba czytać całego tomiku od razu, lecz można rozsmakowywać się w nich powoli i do woli niczym w opakowaniu najlepszych czekoladek lub fasolek wszystkich smaków. Co kto woli!



Marta, księgarka, Bielsko-Biała Sfera

Zebrane bez ładu i składu przypadkowe wiersze Juliana Tuwima - nie ma tu ani chronologii, ani jakiejś myśli przewodniej. Nie ma informacji z jakich tomów poezji autora pochodzą dane wiersze. Nie ma alfabetycznego spisu utworów (co jest podstawą w każdym zbiorze poezji). Jeśli chcemy odszukać jakiś konkretny wiersz musimy po prostu przewertować 300 kartek - nie mając zresztą pewności, że ten wiersz znajdziemy, gdyż wiele wybitnych utworów Tuwima zostało tu pominiętych. Zdumiewające amatorstwo edytorskie u renomowanego - jakby nie było - wydawcy. Wielka szkoda, bo tomik bardzo ładnie wydany.