

















Opis
Cztery niezwykle kąśliwe, ironiczne, pełne czarnego humoru opowiadania, w których autor – znany ze swojego ciętego i niezwykle błyskotliwego języka adwokat Jacek Dubois – rozprawia się z obecnym światem „wielkiej” polskiej polityki.
Przedstawia nam ten świat w krzywym zwierciadle, nie zostawiając suchej nitki na nikim. Czas pożegnać „dobrą zmianę”.
Tom opowiadań opatrzył Wstępem znany komik – Robert Górski.
Producent/osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo produktu
Purple Book sp. z o.o.
Poznańska 91
05-850 Ożarów Mazowiecki
handlowy@purplebook.com.pl
+48507608044
Szczegóły
Recenzje
3,5(2)
Masz ten produkt?
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Pożegnanie dobrej zmiany.
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
Książka w sposób prześmiewczy, sarkastyczny opisuje domniemane wydarzenia związane z przedstawicielami obecnej władzy. Zaczyna się mocno, pierwsze opowiadanie „Wywiad na pierwszą stronę” opisuje fikcyjną karierę dziennikarską Anety Gzyms. Schemat wspinania się po drabinie kariery, przywilejów i władzy, obowiązujących w realiach. W opowiadaniu tym, bliżej nieokreślony prezes pokazuje swoje dwa oblicza. Jedno przeznaczone dla mediów oraz niespożytej masy swych wiernych wyborców. Drugie, które widzi, a właściwie słyszy tylko kot. Realne, zatrważające, jakże prawdziwe dla wrażliwych i inteligentnych obserwatorów naszej rzeczywistości ostatnich lat. Pierwsze opowiadanie jest naprawdę dobre. Później autor zaczyna plątać się w przelewaniu na papier swojej wizji świata Dobrej Zmiany. Drugie opowiadanie, „Potrójna gra” zaczyna się nieźle, akcja pełna napięcia z dużą dozą prawdopodobieństwa, do momentu, gdy kot przemówi ludzkim głosem. Koncepcja realpolitik przechodzi w fantasy. „Jubileusz” to trzecie opowiadanie, wyjątkowo prześmiewcze, ale i wyjątkowo nierealne. Nie jestem zwolenniczką Dobrej Zmiany, ale opowiadanie to nie wnosi niczego, poza maksymalną kpiną z obozu tej specyficznej władzy. Czwarte opowiadanie to „Sen”. Tu autor sięgnął granic absurdu. Na szczęście w nawet najbardziej zakłamanej rzeczywistości, nie mogłaby dosięgnąć nas wizja autora. Książkę polecam fanom serialu komediowo - politycznego, pt. "Ucho Prezesa", ewentualnie jako żartobliwy prezent dla zatwardziałych zwolenników "dobrej zmiany". Podsumowując książka jest nijaka, żeby nie napisać słaba. Przeczytać i zapomnieć. Magda, księgarka, Galeria Solna Inowrocław
Pożegnanie dobrej zmiany
Janusz
Wybitne dzieło, wybitnego, uniwersalnego człowieka, na miarę naszych nie najlepszych czasów naszej Ojczyzny…
Janusz
(0)29.05.2023 12:42
Pożegnanie dobrej zmiany
Wybitne dzieło, wybitnego, uniwersalnego człowieka, na miarę naszych nie najlepszych czasów naszej Ojczyzny…
Recenzja była pomocna?
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
(0)31.10.2023 10:49
Pożegnanie dobrej zmiany.
Książka w sposób prześmiewczy, sarkastyczny opisuje domniemane wydarzenia związane z przedstawicielami obecnej władzy.
Zaczyna się mocno, pierwsze opowiadanie „Wywiad na pierwszą stronę” opisuje fikcyjną karierę dziennikarską Anety Gzyms. Schemat wspinania się po drabinie kariery, przywilejów i władzy, obowiązujących w realiach. W opowiadaniu tym, bliżej nieokreślony prezes pokazuje swoje dwa oblicza. Jedno przeznaczone dla mediów oraz niespożytej masy swych wiernych wyborców. Drugie, które widzi, a właściwie słyszy tylko kot. Realne, zatrważające, jakże prawdziwe dla wrażliwych i inteligentnych obserwatorów naszej rzeczywistości ostatnich lat. Pierwsze opowiadanie jest naprawdę dobre. Później autor zaczyna plątać się w przelewaniu na papier swojej wizji świata Dobrej Zmiany.
Drugie opowiadanie, „Potrójna gra” zaczyna się nieźle, akcja pełna napięcia z dużą dozą prawdopodobieństwa, do momentu, gdy kot przemówi ludzkim głosem. Koncepcja realpolitik przechodzi w fantasy.
„Jubileusz” to trzecie opowiadanie, wyjątkowo prześmiewcze, ale i wyjątkowo nierealne. Nie jestem zwolenniczką Dobrej Zmiany, ale opowiadanie to nie wnosi niczego, poza maksymalną kpiną z obozu tej specyficznej władzy.
Czwarte opowiadanie to „Sen”. Tu autor sięgnął granic absurdu. Na szczęście w nawet najbardziej zakłamanej rzeczywistości, nie mogłaby dosięgnąć nas wizja autora.
Książkę polecam fanom serialu komediowo - politycznego, pt. "Ucho Prezesa", ewentualnie jako żartobliwy prezent dla zatwardziałych zwolenników "dobrej zmiany". Podsumowując książka jest nijaka, żeby nie napisać słaba. Przeczytać i zapomnieć.
Magda, księgarka, Galeria Solna InowrocławRecenzja była pomocna?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9+