Mimo że ma już 9 albumów na koncie, być może dopiero teraz naprawdę wszedł w swój własny rytm. Lockdown wymusił zmianę tempa i dało trochę czasu na znaczącą refleksję i introspekcję. "Przez 10 lat koncertowałem bez przerwy" - mówi. "I to doświadczenie było piękne, ale też wyssało mnie emocjonalnie".
Zaczął ponownie oceniać niektóre rzeczy. „Jako twórca zawsze kwestionujesz wszystko”, mówi. „Więc mając czas i przestrzeń, mogłem dobrze się w tym zagłębić. Tak więc chodziło o tę podróż powrotną w głąb siebie i uświadomienie sobie, że będąc w domu z żoną i córką, tak naprawdę nie było mnie tu właściwie. To tak, jakbym właśnie się obudził z powrotem do tego, co mam – i już tu jest”.
Evelyn chciał stworzyć wspólny album z różnymi gośćmi, lecz zebrał te wszystkie osobiste elementy i aspekty, prosząc ich by ich by podążyli z nim w tym kierunku. „Świat się zatrzymał, a ja zwolniłem, ale czas przyspieszył” — wspomina. „W tym czasie na świecie dużo się działo. Więc moje rozmowy z ludźmi były bardziej w stylu: 'Co się dzieje w środku? Co mówi wewnętrzny głos?". W rezultacie, stworzył kreatywne więzi z nowymi i nadchodzącymi talentami, które ładnie wpasowały się zarówno w historię jak i ewolucję N.O.W. - Shabaka Hutchings, Haile Supreme, Mara TK, Sabrina Mahfouz. Greentea Peng, OSHUN i Pip Millett.
Jednakże, pomimo całej plejady gości, z których każdy dodaje coś unikalnego do płyty, która płynnie przechodzi pomiędzy zgrabną elektroniką, gładkim jazzem, zręcznym hip-hopem i tym wyraźnym środkiem, który uosabia esencję N.O.W, jest to najbardziej osobisty album Evelyna do tej pory. "Ta płyta jest prawdopodobnie najgłębszą płytą jaką napisałem" - mówi.
Nastąpiło to w okresie głębokich zmian w jego życiu. Przyjął zdrowszy styl życia, który zaowocował jasnością, która była tak długo zamglona przez życie w trasie, ale także miał obawy przed chorobą nowotworową. "Pamiętam, że zabierałem się do pisania tego albumu i odbyłem z kimś rozmowę, w której powiedziałem, że muszę zabrać się za ten album tak, jakby to był ostatni album, jaki kiedykolwiek napiszę" - wspomina. "Zadałem sobie pytanie: Co bym zrobił? Jak głęboko sięgnę? Ironią losu było to, że w końcu doświadczyłem tego uczucia przez pewien czas. Szczególnie w okresie dwóch tygodni, kiedy nie wiedziałem, jakie będą wyniki badań".
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.