„KiCk i” ukaże się nakładem XL Recordings. Wyprodukowany i nagrany przez nią „KiCk i” określa nowy czas dla wenezuelskiej artystki, piosenkarki, DJ-ki, wykonawczyni i kompozytorki muzyki eksperymentalnej. Mając na koncie współpracę z Björk, Rosalia, Shygirl i SOPHIE, tym razem Arca zaprosiła współpracowników do swojego świata, wcześniej użyczając swojego brzmienia najbardziej awangardowym artystom dekady. Wraz z wydaniem „Nonbinary” rozpoczęła nową erę, zaś teraz Arca prezentuje nowy singel z „KiCk i” zatytułowany „Time”.
Premiera „Time” miała miejsce we wrześniu 2019 roku podczas Mutant; Faith, czteroczęściowego eksperymentalnego cyklu występów Arca w nowej przestrzeni sztuki scenicznej The Shed w Nowym Jorku. „Spektakl udowodnił, że twórczość Arca jest nie tylko innowacyjna, ale także dlaczego jej wizja przyszłości popu jest tak ekscytująca” - pisał them., a Pitchfork mówił o „zdolności do dalszego tworzenia wyjątkowego świata. Zarejestrowany czwartego dnia cyklu Mutant; Faith teledysk do „Time” został opracowany przez Arca, Carlosa Sáeza i MANSONA, którzy wyreżyserowali teledysk na oczach publiczności na żywo w The Shed i na ulicach Nowego Jorku.”
O otwierającym album „Nonbinary” Arca mówi: „Proszę o uznanie, że mamy wiele jaźni, nie zaprzeczając, że istnieje pojedyncza jednostka. Chcę być postrzegana jako ekosystem drobnych samo-stanów, niepozbawiony godności bycia całością”. Chodzi o połączenie tych wszystkich różnych jej aspektów i jej pracy bez konieczności odczuwania przywiązania do jednego. „Daje mi to poczucie wielu możliwości, nie pozwalając na łatwą kategoryzację. Nie chciałabym po prostu tworzyć pop i nie chciałabym także zostać pełną eksperymentatorką. W tym przypadku niebinarny sposób myślenia jest naprawdę płodny. Otwiera możliwości, a nie chamuje, zezwalając na zmiany bez ograniczeń.”
„KiCk i” jest nie tylko świętem radości, jaką Arca mogła znaleźć w swoim życiu, ale także czasem żmudnej podróży, jaką musiała odbyć. Jej walka o pogodzenie swojego wenezuelskiego dziedzictwa i jej trans tożsamości ujawniają się jako reggaeton i hiszpański pop. „KiCk i” to nie tylko płyta popowa, ale także płyta eksperymentalna, a nawet po prostu ich mieszanka. W zależności od miejsca, w którym opuszczasz igłę, znajdziesz gumę do żucia, ostry hałas, psychodelię elektroniczną, balladry, huk, śmiech, łzy, pasję i wyrażanie wiary - dźwięki i idee, które nie łączą się ze sobą, ale współistnieją jednocześnie w kwantowych pozycjach możliwych w światach dźwiękowych, które Arca buduje w swojej muzyce.
„Nie chcę być przywiązana do jednego gatunku” - wyjaśnia Arca. Nie chcę być zaszufladkowana. To gdzie jest teraz, nie kończy się na jej tożsamości płciowej. Stało się to sposobem myślenia, w którym żadna rzecz nie musi być tylko jedną rzeczą, w której wiele znaczeń, wiele rzeczywistości mogą współistnieć w nałożonej równowadze. W tej przestrzeni między stanami, gdzie jedno staje się drugim, Arca odkryła ogromne pole niewykorzystanej mocy twórczej.
Przez ostatnie osiem lat Arca wyrzeźbiła płonącą ścieżkę w duchu epoki. Za każdym razem, gdy na nią patrzyliśmy, przybierała nową formę - rzeźbiarz hałasu, diva, filozofka, modelka, imprezowiczka, DJ, performerka, malarka. To jej niebinarny sposób myślenia o niekończoncych się możliwościach, które zaowocowały niezwykłym zakresem pracy - poza jej własną muzyką, która obejmuje trzy albumy („Xen”, „Mutant”, „Arca”) i kilka mixtape'ów („Stretch 1”, „Stretch 2”, „&&&&&”, „Entranas”), zrobiła produkcje dla Björk, Kayne’a Westa, FKA twigs, skomponowała muzykę do MoMA i Analogue Mega SG, była gospodarzem PREP+ Franka Oceana, występowała z Labeque Sisters w Burberry Riccardo Tisci podczas jesienno-zimowej trasy w 2020 roku. Jest malarką, która stworzyła własną grafikę albumu, modelką, która podpisała kontrakt z Elite, innowatorką technologiczną, która współtworzyła niektóre z jej unikalnych instrumentów. To właśnie te pozornie odmienne rzeczy z perspektywy czasu składają się na jedno zdumiewające, ciągle rosnące holistyczne dzieło.