Dostawa 0 zł do sieci księgarń

Bezpłatna wysyłka powyżej 149 zł

Gwarancja zadowolenia z zakupów

Tryb offline
Opis

Opis

Kiedy w roku 1973 nagrywał legendarny album "Tubular Bells”, Mike Oldfield miał zaledwie dwadzieścia lat. Zagrał na tej płycie na kilkunastu instrumentach i skomponował muzykę, która do dziś budzi podziw i znajduje wciąż ogromną liczbę zwolenników. Podobnie szerokie i barwne jest spektrum stylistyczne, po jakim porusza się Oldfiled, grywał i nagrywał już rocka progresywnego, ambient, muzykę celtycką, pop, chillout, trance czy world music. W każdym z gatunków miał coś do powiedzenia i do każdego wnosił cząstkę swojej niezwykłej osobowości i ogromnego talentu. Pasja tworzenia, jaka pochłania tego muzyka nie pozwala mu przestać, zatrzymać się i nie komponować kolejnych, absolutnie unikalnych albumów. Po wielu długich latach współpracy z firmami Virgin i Warner, w roku 2005, Oldfiled podpisał trzyletni kontrakt z Mercury. Pierwszym albumem nagranym w barwach tej firmy, był "Light and Shade”, w marcu 2008 pojawi się jego następca, płyta "Music Of The Spheres”.

Na nowej płycie, Mike Oldfield, prezentuje wizje dźwięków, jakie pochodzą jego zdaniem ze sfer niedostępnych zwykłemu postrzeganiu. Jest to muzyka przestrzeni, której on
i jego wrażliwości są tylko "przekaźnikami”. Opowiada o tym w taki sposób: "Jestem
w tym wypadku czymś w rodzaju inżyniera… technika, która otrzymuje konkretne idee
i przekłada je na dźwięki”. Jedną z tych idei, jest oczywiście koncepcja "musica universalis” Pitagorasa, który uważał, że muzyka pozostaje w ścisłym związku z ruchem słońca, księżyca i pozostałych planet. To twierdzenie opiera się na przekonaniu,
że wzajemne relacje między ciałami niebieskimi oparte są na zjawisku, które posiada strukturę kompozycji muzycznej. Nie jest to muzyka słyszalna, raczej pojęcie oparte
na harmonii i matematyce.

Album "Music Of The Spheres” został w całości nagrany przez orkiestrę w słynnych studiach Abbey Road. Gościnnie pojawili się, rewelacyjny, chiński pianista Lang Lang
i zjawiskowa wokalistka z Nowej Zelandii, Hayley Westenra. Sam Oldfield broni się przed określaniem jego nowej płyty mianem "Tubular Bells IV”, chociaż zgadza się równocześnie, że wiele osób może tak właśnie pomyśleć. Uczucie, jakie towarzyszyło powstawaniu tej muzyki, określa jako podobne do tego, o którym opowiadał John Lennon, który twierdził wiele razy, że nie jest de facto kompozytorem, lecz medium, które stanowi pomost między naszym światem a "muzyką przestrzeni”. Oldfield czuje podobnie i realizuje te koncepcje na swoich płytach.

"Przez długi czas zastanawiałem się, co robić, jaki będzie mój następny krok. Rozważałem nawet ewentualność emerytury (śmiech). W końcu doszedłem do wniosku, że ciekawym pomysłem może być skomponowanie jakiejś większej formy i… oddanie jej komuś innemu, żeby zagrał. Tak pojawiła się orkiestra i cała idea "Music Of The Spheres”. Duchowość ma ogromny wpływ na moje kompozycje. Najważniejsze jest, aby udało mi się stworzyć muzykę, która będzie dowodem tego, że wszyscy jesteśmy częścią otaczającego nas świata, także tego niewidzialnego, duchowego, który stanowi równowagę dla materii i decyduje o niezwykłej elegancji natury”.


Producent/osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo produktu
Universal Music Polska Sp. z o.o.
Czerniakowaka 87A
00-718 Warszawa
gpsr@universalmusic.pl
223079781

Lista utworów

  • 1. Harbinger

  • 2. Animus

  • 3. Silhouette

  • 4. Shabda

  • 5. The Tempest

  • 6. Harbinger (reprise)

  • 7. On My Heart (feat. Hayley Westenra)

  • 8. Aurora

  • 9. Prophecy

  • 10. On My Heart (reprise)

  • 11. Harmonia Mudi

  • 12. The Other Side

  • 13. Empyrean

  • 14. Musica Universalis

Recenzje

Recenzje

3,0(1)

5
0
4
0
3
100%
2
0
1
0

Masz ten produkt?

Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.

  • Wiesław

    (0)

    15.06.2025 15:37

    MAN ON THE ROCKS

    Wszystko super i pięknie i zgodnie z oryginalnym wydaniem. Tylko jeden jedyny błąd edytorski nie do wybaczenia: etykietka z napisem "Polskie wydanie" wkomponowana w oryginalną okładkę! Nie zdziwiłbym się gdyby wytwórnia i autor okładki podali do sądu polskiego wydawcę. A dla nas , kolekcjonerów to już totalna profanacja. Chociaż z drugiej strony taka ... "ciekawostka", chociaż w złym guście. Czy nie można było - jeśli już to konieczne - dodać tego napisu jako naklejki na pudełko jewel case albo na folię? Błąd marketingowy nie do wybaczenia

    Recenzja była pomocna?

Nasza cena:34,50 zł
Wysyłamy w 24h
Dostawa do księgarni
0 zł
Sprawdź koszt dostawy

Seria

Wybrano19 produktów
Łączna kwota:
607,95 zł
Wysyłamy w 24h

Inni kupili również

  • accessible