Bóg nigdy nie mruga 2. 50 nowych lekcji na nasze czasy

Zaawansowane technologie, media społecznościowe, ruchy społecznościowe, kryzys ekologiczny, pandemia... W obecnych czasach nie jest trudno o zagubienie się czy kryzys psychiczny.

Na ratunek przychodzi nam Regina Brett z drugą odsłoną swoich 50 lekcji życiowych. Są one nowe i aktualne względem zmian na świecie podczas ostatniej dekady. Lekcje kryją w sobie inspirujące, niekiedy zabawne i pokrzepiające, a już na pewno mądre refleksje, które dotyczą wielu aspektów naszej codzienności.

Każda lekcja w książce zawiera krótką autentyczną opowieść lub anegdotę z życia autorki i jej otoczenia. Niektóre z tych historii bardzo mnie wzruszyły i dały do myślenia, inne okazały się nieco truizmami. Niemniej jednak, myślę, że warto jest sobie przypominać lub uzmysławiać pewne kwestie.

Podoba mi się także prosty, przystępny język jakim posługuje się autorka w książce, ponieważ nadaje to uniwersalności i skuteczności przekazu. To też sprawia, że książka może być świetną propozycją dla naprawdę wielu osób.

Autorka skupia się na tematach takich jak miłość, nadzieja, wiara, cierpliwość czy wybaczanie. Ogólne przesłanie Reginy Brett jest proste - ciesz się każdą chwilą, kochaj ludzi wokół siebie, bądź wdzięczny za to, co masz i nie trać czasu na rzeczy, które nie mają znaczenia.

Książka z pewnością przypadnie do gustu sympatykom takich zarażających optymizmem pozycji jak chociażby bestsellerowy "Atlas szczęścia" Helen Russell.



Weronika, księgarka, Gliwice Arena

Czytaliście książki Reginy Brett?

Są tu miłośnicy życiowych, przepełnionych pozytywnym przesłaniem felietonów, tej niezwykłej kobiety, które pokochał cały świat? :)



***



Dziesięć lat.

Tyle przyszło nam czekać na kontynuację bestsellerowego zbioru złotych myśli, codziennych drogowskazów, za które to Reginę Brett pokochały miliony czytelników.



W „Bóg nigdy nie mruga 2” ponownie mamy do czynienia z pięćdziesięcioma lekcjami podpartymi życiowymi doświadczeniami autorki, niejednokrotnie traumatycznymi, ale też pięknymi i wzbogacającymi, czym dzieli się z nami od lat. To lekcje pełne pozytywnych wibracji, ale wśród nich znajdziemy także te zawierające w sobie dużą dozę pokory, przestróg na przyszłość.



Najnowsza książka Reginy Brett powstawała w trakcie pandemii, w momencie, w którym świat „oszalał”. Nie byliśmy pewni jutra, nie wiedzieliśmy z czym przyszło nam się mierzyć. Każdy dzień stał się niepewnością. Jednak mieliśmy nadzieję. Nadzieję na lepsze. I o nadziei właśnie, o ogromnej sile, jaką jest miłość, wdzięczność, dobro traktuje kontynuacja fenomenu czytelniczego sprzed lat, „Bóg nigdy nie mruga 2”.



Niezwykle piękna książka. Nie tylko w przekazie, ale i w formie. Pomijając niewątpliwą wartość felietonów, wspomnieć trzeba o świetnym stylu autorki - pisarki, ale i dziennikarki.



Na zakończenie mam jeszcze dla Was wskazówkę - dawkujcie sobie tę pozycję. Możecie czytać jeden felieton zaraz po przebudzeniu, by wprawić się w dobry nastrój. Możecie czytać go przed snem, by uspokoić rozgobiegane myśli. Nie czytajcie ich na kolanie, za jednym posiedzeniem. To piękne, życiowe lekcje, do przemyślenia, przeanalizowania. Potrzebują czasu, by w nas dojrzeć :)



Polecam z całego serca :)