Decyzja

,,Decyzja" Piotra Kościelnego to wstrząsające polączenie thrillera kryminalnego i dramatu.



Autor porusza w niej bardzo istotne zagadnienie, jakim jest stosowanie przemocy domowej wobec kobiet i dzieci. Choć przedstawione w tej książce wydarzenia są fikcją, to podobne sytuacje mają miejsce w prawdziwym życiu, o czym mówią statystyki prowadzone przez Policję.



Książka ta nie pozostawi czytelnika obojętnym, ponieważ otwiera oczy i zmusza do refleksji związanej z krzywdą drugiego człowieka.



Książka Piotra Kościelnego ukazuje także jak wygląda polityka przeciwdziałania przemocy i wrażliwość polskiego społeczeństwa na krzywdę innych.



Początek rozpoczyna się od mocnego uderzenia. Jest lato 2018 rok. W jednym ze śmietników zbieracz puszek znajduje zwłoki noworodka. Śledztwo przejmuje Wydział Śledczy Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu. Policjanci trafiają na różne tropy.



Śledztwo rodzi wiele pytań, a główne z nich to : Czy to matka zabiła własne dziecko ? Do czego może posunąć się osoba będąca w desperacji ?



Z każdą kolejną stroną akcja się rozwija. Nie ma tu zbędnej dłużyzny.



Autor w bardzo realistyczny sposób ukazuje życie kobiety, która doświadcza przemocy, tortur psychicznych czy gwałtu. Recenzenci i krytycy posługują się stwierdzeniami, że wszystkie te opisy zawarte w książce mają charakter naturalistyczny.







Piotr Kościelny bardzo rzetelnie przygotował się do napisania tej książki. Jest tu sporo żargonu policyjnego i słów, które wykorzystywane są w gwarze więziennej.



Bardzo pomocny jest tu zamieszczony na końcu słowniczek, który pozwala zrozumieć sens wypowiadanych w książce kwestii.



Kolejnym atutem tej książki są wykreowani przez pisarza bohaterowie. Nikt nie jest jednoznacznie dobry ani zły. Nie ma kryształowych bohaterów, co jest kolejnym atutem tej powieści.





Pisząc ,,Decyzję" Piotr Kościelny wyzwala w czytelniku poczucie sumienia. Z każdym kolejnym rozdziałem można dojść do następujących wniosków:

- Nie bądź obojętny wobec przemocy domowej.

- Widzisz ludzką krzywdę reaguj. Nie toleruj.



Ta książka wyraźnie ukazuje, czym jest fałszywa troska oraz chore poglądy związane z nierozerwalnością małżeństwa.



Czytelnik po lekturze ,,Decyzji" nie pozostanie obojętny.



Piotr Kościelny zaserwował nam prawdziwy rollercoaster. Mamy tu wstyd, obojętność, obrzydzenie, przemoc oraz gorzką sprawiedliwość.



Cytując Wojciecha Chmielarza ,, Decyzja" wali czytelnika obuchem w głowę.

Książki Piotra Kościelnego nie są po to, aby pokazać, że świat jest piękny, bajkowy, delikatny w swojej odsłonie. Wręcz przeciwnie- autor w bardzo dosadny sposób uzmysławia czytelnikom, że wiele osób, w wyniku traum z przeszłości, ląduje na samym dnie drabiny społecznej. Narkomani, alkoholicy, pedofile, dilerzy czy zwyrodnialcy, których podnieca przemoc fizyczna i psychiczna istnieli kiedyś, istnieją teraz i będą istnieć także w przyszłości. Wszystko zależy od wytyczonych przez siebie ścieżek, a także od posiadanego wsparcia, którego często nie zauważamy i też nie doceniamy, a szkoda…

Autor „Decyzji” i innych równie mrocznych powieści wywołuje w nas strach i niedowierzanie, lecz każdy skonstruowany prze niego wątek jest oparty na bardzo solidnych obserwacjach. Piotr Kościelny, jako prywatny detektyw czy nauczyciel samoobrony, widział niejeden objaw zła czy zepsucia moralnego. Dlatego właśnie pisarz też niczego nie koloryzuje i nie zamiata pod dywan wciąż szerzącego się zła.

„Decyzja” to powieść osadzona w czasach współczesnych. To dobrze, gdyż główny wątek jest coraz bardziej ujawniany przez media. W przypadku tego, co zaserwował nam autor, można powiedzieć, że potrójne espresso jest niemalże lurą. Akcja od razu jest mocna, niewiarygodna, na dodatek bardzo, ale to bardzo smutna i przygnębiająca nie tylko żeńską część czytelniczą.

We Wrocławiu, konkretnie w 2018 roku, zbieracz złomu odnajduje zwłoki noworodka. Okazuje się, że dziewczynka żyła tylko kilka godzin, a przyczyną śmierci było uduszenie. Pozostawienie zwłok dziecka na śmietniku przeraża, ale jest zjawiskiem mocno szerzącym się nie tylko w powieściach grozy, ale też w codziennym życiu. Od razu zadajemy sobie pytanie: kto dokonał tak makabrycznej zbrodni i teraz się ukrywa? Dlaczego dziecko nie zostało oddane w szpitalu? Dlaczego nikt nie zaniósł dziewczynki do całodobowego Okna Życia? Czy można tę makabrę usprawiedliwić? Jest tutaj wiele pytań, ale po lekturze zrozumiałam coś jeszcze. NIGDY nie można oceniać kogoś z góry, piętnować i mówić :ja bym tego nie zrobił/nie zrobiła. Tego typu założenia przypominają mi trochę telewizyjne konkursy. Widzowie zawsze są mądrzy, ale tylko przed telewizorami. W studio zapewne strach by ich zjadł, ale przecież łatwo wieszać na kimś psy czy śmiać się z potyczki uczestnika, nieprawdaż?

Wspomnianą wyżej sprawą kryminalną zajmie się przede wszystkim komisarz Wojciech Kosowski nazywany Kosą. Mężczyzna kocha swoją pracę, a gdyby tylko mógł, często odstąpiłby od przepisów w przypadku morderców. Sam ma nastoletniego syna z poprzedniego małżeństwa, a teraz ułożył sobie życie z życzliwą i mądrą Anną. Jego działania policyjne pokazują nam, że praca w wydziale kryminalnym to nie pięknie nakręcony serial. Prowadzonych spraw jest bardzo dużo, a widok zmasakrowanych zwłok na pewni nie jest dla każdego. Niestety, wszędobylscy gapie nie potrafią przestać się wtrącać i bawić w tak zwaną pocztę pantoflową. Czy sprawa zamordowanej dziewczynki zostanie pomyślnie rozwiązana? Sami to sprawdźcie,

Morderstwo noworodka to nie jedyny temat podjęty przez Piotra Kościelnego, ale ja nie chcę zdradzać więcej szczegółów. Dodam tylko, że powieść obfituje w zwroty należące do gwary więziennej i slangu policyjnego, ale i ten problem autor bardzo dobrze rozwiązał. Książka wyposażona jest bowiem w słowiczek wyjaśniający każdy zakodowany zwrot.

Książka mocno mnie pochłonęła i koniecznie chciałam dotrzeć do końcowych stron. Często miałam ochotę wręcz krzyczeć i płakać, a wszystko to za sprawą, Justyny i Sławka, bohaterów pierwszoplanowych Co więcej, wielu czytelników zapewne uzna, że świat jest mocno niesprawiedliwy. Jedni marzą o dziecku, kochanym bobasku, podczas gdy inni…. No właśnie…

„Decyzja” to z całą pewnością bardzo udana powieść pisarza. Czytanie rozdziałów aż boli, ale o to zapewne chodziło. W życiu nie widziałam też bardziej wymownej i przejmującej okładki. Czekam na więcej.

Do przeczytania tej powieści skłoniła mnie nasza stała klientka i zachwyty nad nią w Internecie.

Adam Górski zbierając puszki ze śmietników znajduje zwłoki niemowlaka. Śledztwo w tej sprawie prowadzi komisarz Wojciech Kosa Kosowski. Lubię go, ponieważ – jak sam mówi – nienawidzi jak zwierzętom i dzieciom dzieje się krzywda. Ma świetne wyniki, ale jest też bardzo niepokorny, co niejednokrotnie pakuje go w kłopoty. Od początku wiemy też kto zabił dziecko i kto się go pozbył. Nie wie tego natomiast policja – prowadząc swoje śledztwo – i niestety nie do końca wie co robić. Niby szukają motywu i sprawcy, ale jednocześnie wiedzą jaki był motyw morderstwa – jakieś to dziwne. Co jest plusem tej książki – to Piotr Kościelny próbuje przedstawić problem przemocy – psychicznej, fizycznej, ekonomicznej, seksualnej czy tej wynikającej z zaniechania. Nie chcemy pomagać, ponieważ sami się boimy, albo wolimy udać, że czegoś nie widzimy, byle policja dała nam spokój. Mamy tu też wątek handlu ludźmi i pedofilii, brak możliwości wykonania aborcji. I ten problem nie dotyczy tylko tzw. patologii społecznej.

Mam mieszane uczucia co do tej książki – czyta się ją dobrze, ale zakończenie jest przewidujące i takie sobie. Pod koniec „Decyzja” mnie irytowała, ponieważ Piotr Kościelny w kółko powtarzał te same wątki. Naprawdę liczyłam na coś więcej po takich opiniach.

Iza, księgarka, Bydgoszcz, Zielone Arkady