Icebreaker

Bardzo fajna chociaż jest tam dużo seksownych rzeczy

Czy miłość na lodowisku ma szansę zaistnieć? Oczywiście! Historia miłosna Anastasi i Nathana to wciągająca relacja, która pokazuje, że nawet utarte schematy można dobrze napisać, a motyw erotyczny przyprawia o wypieki na twarzy.



Hannah Grace w swojej książce „Icebreaker” podejmuje się wyzwania napisania kolejnego sportowego romansu. Jest to trudne zadanie, patrząc na ilość podobnych pozycji, jednak Hannah Grace postarała się i udowodniła nam, że romans erotyczny new adult może być świeży i wciągający – mimo że przedstawione motywy są już dobrze znane na TikToku i w bookmediach. Dla fanów enemies to lovers, rywalizacji i wymuszonej współpracy, których akcja dzieje się na uniwersytecie to odpowiednia lektura. Dla mnie to idealna książka na wakacje – kiedy najlepiej jest poczuć chłód bijący z lodowiska?



Niestety książka posiada też wady – problemy poruszane w niej są potraktowane powierzchownie, niekiedy sceny zbliżeń są niepotrzebne a osoby znające się na łyżwiarstwie figurowym również znajdą pole do krytyki. Mimo tego z zaciekawieniem śledzimy losy hokeisty i łyżwiarki figurowej. Użyty język jest prosty i łatwy w odbiorze a dialogi często poprowadzone z humorem.



„Icebreaker” Hannah Grace to idealna książka, żeby zanurzyć się w lekturze i zapomnieć o bożym świecie i mimo zauważalnych błędów czyta się ją przyjemnie. Więc jeżeli szukasz sportowego romansu idealnego na letnie (i nie tylko) wieczory sięgnij po tę pozycję.



Marysia, księgarka, Wrocław, CH Wroclavia

Przed tą książką broniłam się rękami i nogami. Ale w końcu odkryłam na Legimi audiobooka i stwierdziłam, że dam szansę tej książce. Czy warto było tak szaleć?

Co mnie urzekło:

-Tutaj łyżwiarstwo gra pierwsze skrzypce i powiem wam, że wbrew pozorom sporo dowiedziałam się o tym zawodzie. W końcu to nie tylko ładny wygląd, ale też wielogodzinne treningi, zgranie partnerskie i bardzo często dieta.

-Terapia. Myślę, że ten temat to dla wielu osób Tabu, a terapia jest naprawdę pomocna. Anastasia cierpi na zaburzenia odżywiania i sądzę, że książka może być pomocna dla wielu osób z tym problemem, aby rozważyły terapię również dla siebie.

-Toxic relacja. Nie będę zdradzała o kim mowa, ale wierzcie mi, że przykład z tej książki również może być inspiracją do pozbycia się toksyn ze swojego życia.

-Jeśli chodzi o SPICY sceny to ja bym tutaj dała 3/5 papryczek. Było gorąco, ale nie wywaliło skali poza licznik.

Ocena:7/10

Spodziewałam się smut’a typowego, a w sumie naprawdę dobrze się bawiłam. Polecam tę książkę nie z powodu Tik Toka, a czystej ciekawości czy wam też przypadnie do gustu.