Introwertyczka w głośnym świecie

To jedna z tych historii, które pozwalają wyszeptać „Ja też tak mam!”, uśmiechnąć się i wcisnąć go w ręce bliskim osobom. W końcu dostaliśmy potrzebny nam głos, który cechuje krótka i bardzo przystępna komiksowa forma.

„Introwertyczka w głośnym świecie” została w pełni stworzona przez Debbie Tung. Zarówno tekst, jak i ilustracje, a także wydarzenia inspirowane życiem autorki tworzą tu piękną, spójną całość, którą dopełnia niesamowite tłumaczenie na język polski w wykonaniu Joanny Kończak. Komiks ten składa się z różnych scenek, które realnie odwzorowują sytuacje, jakich doświadczają introwertycy w swoim życiu. Wiem, bo też się do nich zaliczam! Możemy tu trafić na momenty bardzo smutne, chwile zagubienia i poczucia niezrozumienia, które rzeczywiście są udziałem wielu z nas. Są też jednak fragmenty ukazane w niezwykle humorystyczny sposób, a przy tym niesamowicie trafiający w sedno introwertycznych odczuć. Nic dziwnego – w końcu autorka wiedziała, o czym pisze. Debbie Tung nie owija w bawełnę, nie wplata życia w dziwną fabułę, nad którą musimy się dłużej zastanowić, żeby ją zrozumieć. Wszystko przedstawione jest jasno i przejrzyście, bez zbędnych udziwnień. Z tego względu uważam, że „Introwertyczka w głośnym świecie” świetnie sprawdzi się jako pomost między introwertykami a ich znajomymi ekstrawertykami, którzy nie potrafią zrozumieć np. potrzeby siedzenia w domu w sobotni wieczór.

Ten komiks będzie też idealnym wstępem dla młodszych i starszych czytelników i czytelniczek do bliższego poznania siebie. Otworzy różne drzwi w głowie, przyklei plasterek na emocjonalną ranę i uświadomi, że nie jest się samemu. Osobiście wiem, że będę do niego wracać nieraz.



Monika, księgarka, Lublin CH Felicity

Co jakiś czas lubię oderwać się od klasycznej książki i sięgnąć po jakiś komiks. Jestem

wielką fanką komiksów od wydawnictwa Nasza księgarnia. Jak tylko zobaczyłam, że pojawił się

nowy, od razu musiałam go przeczytać.

Z autorką Debbir Yung zetknęłam pierwszy raz, czytając jej komiks o depresji i zdrowiu

psychicznym. Bardzo mi się spodobał, dlatego kiedy zobaczyłam jej kolejny tytuł „Introwertyczka

w głośnym świecie”, wiedziałam, że to będzie dobre. Tym razem autorka opowiada o swoich

introwertycznych problemach. Pokazuje dużo prywatnego życia, jej początki związku, ślub,

przeprowadzkę, nową pracę. Jest tu też sporo zabawnych wątków, dzięki czemu czyta się lekko i

szybko. Nie mamy tu poruszonego tematu depresji, ale jest kilka innych psychologicznych wątków,

takich jak wysoka wrażliwość, overthinking, stres i lęki społeczne. Autorka w ciekawy sposób

przedstawia świat oczami introwertyka i jego codzienne zmagania. Mnie jako ekstrawertyczce,

naprawdę dobrze się to czytało, bo ciekawie jest poznać perspektywę drugiej strony. Mimo to

znalazłam z autorką wiele wspólnych cech. Dzięki temu mogłam się z nią utożsamić i zrozumieć jej

problemy.

Uważam, że to bardzo przyjemna lektura, taki umilacz, który powoduje, że jest nam lżej na

sercu i możemy poczuć, że nie jesteśmy sami w swoich problemach i troskach. Serdecznie polecam.

Julia, Księgarka, Katowice, Centrum handlowe 3 Stawy

Chociaż z zasady nie lubię wszelkiego typu poradników, mówiących człowiekowi co ma robić a czego nie. To po te w komiksowym wydaniu, a w szczególności autorstwa Debbie Tung sięgam z przyjemnością. Tak było też w przypadku jej najnowszego komiksu, Introwertyczka w głośnym świecie.



Autorka w przystępny sposób opowiada historię swoich zmagań z introwertyzmem, trudności jakie stawały jej na drodze w trakcie wchodzenia w dorosłość. Bolesne jest oglądanie jej wewnętrznej walki pomiędzy własnymi potrzebami, a próbą dostosowania się do oczekiwań społecznych. Mimo to wierzę jednak głęboko, że wielu z czytelników będzie w stanie dostrzec jak w lustrze podobne schematy własnych zachowań, a przez to zaakceptować i lepiej zrozumieć samych siebie.



Komiksy takie jak ten są idealnym środkiem do czerpania wiedzy na temat różnych typów osobowości. Mogą pomóc uświadamiać młode osoby, że obawa przed podniesieniem ręki i zadaniem pytania podczas wykładu czy lekcji nie jest czymś nienaturalnym. Mogą też uspokoić wielu rodziców, że chociaż ich pociecha nie jest duszą towarzystwa, a jej najlepszymi przyjaciółmi są książki, nie musi to wcale oznaczać, że nie poradzi sobie w dorosłym życiu. Dla tego nie powinni starać się ich na siłę zmieniać, wywierając jeszcze większą presję.



Marta, księgarka, Bielsko-Biała Sfera