Najwięksi w świecie zwierząt

Uwielbiam filmy przyrodnicze, na których nieustannie się wzruszam (ale kto nie uronił łzy na „Czego nauczyła mnie ośmiornica”) i podróże, w których czasie mogę spotkać najróżniejsze zwierzęta. A wszystko zaczęło się od dziadka, który zachęcił mnie do poznawania przyrody i pierwszy pokazał mi zająca, padalca czy sarnę oraz oczywiście od książek opisujących zwierzęcy świat.



„Najwięksi w świecie zwierząt” to kolejna pozycja, która zabrała mnie do świata, który nie przestaje mnie zachwycać i fascynować. Autorzy, Andrzej G. Kruszewicz i Marcin L. Kruszewicz pokazują czytelnikowi największych przedstawicieli w swoich gatunkach, poznamy zatem największych w wodzie, na lądzie, największe koty, ptaki, gady, płazy, owady, pająki czy motyle, a także wielkich nieobecnych, czyli zwierzęta, które już wyginęły. Pojawi się płetwal błękitny, którego serce waży 600 kg, żubr, który codziennie zjada około 50 kg liści, pędów, żołędzi i grzybów czy kondor wielki, którego rozpiętość skrzydeł sięga 320 metrów. Całości dopełniają piękne ilustracje Asi Gwis, znanej ze wspaniałych ilustracji zwierząt w książkach „W świecie małp” i w „Czaple, kury i głuptaki”.



Pokażmy najmłodszym, jak fascynujący może być zwierzęcy świat.



Magdalena, księgarka, Gdańsk, CH Osowa

Jako dziecko uwielbiałam książki o zwierzętach do tego stopnia, że również obecnie zdarza mi się z ciekawością sięgać po tego typu tytuły, by zobaczyć, jak wyglądają propozycje współczesne. Nie inaczej było w przypadku książki wydawnictwa Olesiejuk „Najwięksi w świecie zwierząt" autorstwa Andrzeja G. Kruszewicza i Marcina L. Kruszewicza. Zgodnie z sugestią tytułu w książce znajdziemy gatunki przodujące wśród innych swoją długością, wielkością oraz żywotnością. Poznamy zarówno ssaki, ptaki, jak i owady, gady i stworzenia morskie. Całość uszeregowany jest w przejrzysty i przystępny dla dzieci sposób.



Przy omawianiu książki przeznaczonej dla dzieci chciałabym szczególną uwagę poświęcić pięknym ilustracjom wykonanym przez Asię Gwizd. Uważam, że ilustratorka w książce „Najwięksi w świecie zwierząt”, zachowała idealny balans między „bajkowościom" a „naturalizmem" postaci. Zwierzęta zilustrowane w książce są bardzo ładne, ciekawa, przyjazne i kolorowe, ale jednocześnie autorka uchwyciła ich indywidualne cechy anatomiczne i paletę barw w przybliżeniu odpowiadającą naturze dlatego bez problemu można utożsamić zwierzęta rysunkowe z rzeczywistymi.



Według oznaczenia zamieszczonego przez Wydawnictwo Olesiejuk, z tyłu okładki, książka „Najwięksi w świecie zwierząt" przeznaczona jest dla czytelników w wieku 6+ jednak warto potraktować tę informację bardziej jako pomocną sugestię, a nie wymóg.



Julia, księgarka, Gdańsk, Galeria Przymorze

Książek o zwierzętach nigdy dość, szczególnie kiedy są poświęcone takim, które czymś zachwycają. A te z książki „Najwięksi w świecie zwierząt” zachwycają, jak sama nazwa wskazuje, wielkością! Książka autorstwa Andrzeja G. Kruszewicza oraz Marcina L. Kruszewicza (wydana w wydawnictwie Olesiejuk) będzie gratką nie tylko dla największych fanów tego tematu.



Lektura podzielona jest wszak na kilka działów pod kątem miejsca występowania poszczególnych zwierząt. I tak znajdziemy dosyć pokaźny rozdział poświęcony zwierzętom wodnym, które uważam, że będą się cieszyć największym zainteresowaniem! Znajdziemy tutaj także dział poświęcony zwierzętom lądowym, największym kotom, ptakom, gadom, płazom, owadom, pająkom, motylom oraz tym stworzeniom, które już wymarły.



Naprawdę ogromnym plusem tej książki jest sposób jej wydania. Jest niezwykle przejrzysta, tekst na stronie jest dopasowany do wieku czytelników. Nie ma go zbyt wiele, a znajdują się w nim same najważniejsze i, co istotne, najciekawsze informacje. Niektóre ciekawostki są umieszczone w kółkach odróżniających je od całości tekstu.



To, co jest również bardzo fajne w tej książce to rysunki. Są zabawne! Zdecydowanie przykują uwagę młodszego czytelnika i sprawią, że zechce dowiedzieć się więcej o życiu przedstawionych zwierząt.



Książka przeznaczona jest dla czytelników od 6 roku życia, natomiast myślę, że i młodsi uważni czytelnicy odnajdą w niej coś dla siebie!



Patrycja, księgarka, Lublin, Felicity