Patopaństwo. O tym, jak elity pustoszą nasz kraj

Książkę polecam zwłaszcza mieszkańcom dużych miast tak często patrzących z wyższością i pogardą na innych (przez pochodzenie, wyszktałcenie, poglądy).

Bardzo ważna książka, żeby zrozumieć jak funkcjonuje Państwo Polskie, polecam!

Obowiązkowa lektura dla każdego Polaka. Porusza wiele ciężkich tematów, ale warta przeczytania

Jana Śpiewaka znam głównie z działalności na Iksie, starym Twitterze, czasem wpadły mi jego posty na główną. Ma duży zasięg na social mediach i dużo odbiorców, porusza tematy ciekawe dla ludzi zainteresowanych wspólnym narzekaniem na absurdy życia publicznego.

Zrażona doświadczeniem „pisarstwa postowego”, w jaki zmienia się obecnie reportaż, podeszłam do książki sceptycznie i z rezerwą. „Współczesna wojna” Kopińskiej zawiodła mnie powierzchownością tematu, a silna polaryzacja stron na prawą i lewą nowych publikacji z literatury faktu (zwłaszcza w okolicach wyborów) nie zachęca mnie do czytania kolejnych sensacji. Dlatego trochę się bałam, jaka i o czym będzie ta „patoksiążka”, ale pierwsze rozdziały przekonały mnie, że Jan Śpiewak nie drukuje swoich facebookowych postów, tylko pisze reportaż społeczny. Konkretny poziom narracji i brak oceny zachęciły mnie do przeczytania całości. Oczywiście wynalazca słowa „patodeweloperka” chyba najszerzej rozpisał się w tym temacie, ale nie pominął też innych, ciekawych problemów społecznych. Daje powody i opisuje sytuację, nie ocenia. Niesamowite. W skąpej ofercie wydawniczej mocno jednostronnych wypowiedzi publicystów, książka Śpiewaka naprawdę ma szansę być aktualną za kilka lat. Polecam poczytać, bo można się dowiedzieć czegoś ciekawego, a nie tylko włączyć w kulturę pisanego narzekactwa.



Weronika, księgarka, Gliwice Arena

Książkę oceniam dość wysoko w kategoriach prawdy obiektywnej. Jednak brakuje niekiedy wzmianki o uwarunkowaniach zewnętrznych wynikających z siły nacisku polityków i państw dążących w sumie do uczynienia z naszego kraju kolonii elit globalnych.