Wylinka

Kto podkłada cukierki?

Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki

„Wylinka” Wita Szostaka to powieść wyjątkowo jak na tego Autora adresowana do młodszego czytelnika. Polecam ją jednak starszym dzieciom, bo jest to naprawdę mądra, ambitna i nie pozbawiona filozoficznych rozważań opowieść. Historia dziesięcioletniej Klary rozpoczyna się, gdy dziewczynka budzi się w szafie, w letnim domku u podnóża gór i lasów, a potem dostrzega, że jest w nim zupełnie sama. Nie wie co się stało z jej rodzicami i co ma dalej zrobić. Snuje się zatem po pustych pokojach dużego domu, gdy w pewnej chwili słyszy dziecięcy śpiew, gdzieś na strychu… I tu rozpoczyna się prawdziwa przygoda, zarówno bohaterów powieści, jak i czytelnika, którego zadaniem jest rozwiązać zagadkę – o co tak naprawdę chodzi w tej książce? Dopełnieniem, a może właściwiej byłoby powiedzieć – integralną częścią naszej historii, są genialne ilustracje autorstwa Aleksandry Krzanowskiej. Nadają niesamowitego klimatu, wydawnictwo Powergraph – brawa! „Wylinkę” postawiłabym obok takich powieści jak „Momo”, „Niekończąca się historia” i „Opowieści z Narnii”. Warto wspomnieć, że książka bierze udział w akcji #TataTeżCzyta. Tym co najbardziej dotknęło mnie podczas lektury jest przedstawienie dziecięcych postaci i towarzyszących im emocji, jako ważnych, wręcz kluczowych dla całej fabuły. Dusza dziecka i wszystko co w niej drzemie, jest na pierwszym planie tej opowieści. Choć „Wylinka” adresowana jest do dzieci, książka Wita Szostaka będzie wspaniałym wyzwaniem również dla dorosłego czytelnika. Szukanie tropów, odniesień i aluzji do innych dzieł kultury, jest inteligentną zabawą intertekstualną, w której Szostak jest mistrzem gry. Polecam serdecznie! Aleksandra, Księgarka, Warszawa Elektrownia Powiśle