
Opis
Stało się.
Świat się skończył.
Nadeszło Groźne i Inne.
Przestańcie się mazać, to dopiero początek.
Nie zapinajcie pasów. To bez sensu.
2014. Jacek Nitecki stoi samotny przed halą odlotów Okęcia. Zaczyna padać deszcz. Dzwoni telefon. Jacek odbiera, myśląc, że jego droga do piekła właśnie się skończyła. Ale ona dopiero się zaczyna.
2020. Warszawa wchodzi w kolejną falę pandemii.
Lockdown zamyka ludzi w ich domach, w ich głowach, w kleszczach lęku. W środku tego szaleństwa Marta Pazińska próbuje walczyć o życie i godność tych, którzy są samotni i bezbronni. Nie rozumie jednak, że cała Warszawa stała się bezbronna jak dziecko. A ci, którzy przez lata czaili się w ciemności, teraz ruszyli po władzę. Idą po nią po trupach dzieciaków, policjantów, polityków. Kości chrzęszczą pod ich stopami.
Parę lat po wydarzeniach ze Ślepnąc od świateł bohaterowie tamtej powieści schodzą pod powierzchnię miasta, zanurzają się w płynącym pod nim złu. A zło jest zimne. I gęste.
Producent/osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo produktu
Dressler Dublin sp. z o.o.
Poznańska 91
05-850 Ożarów Mazowiecki
sekretariat@dressler.com.pl
+48 22 733 50 00
Szczegóły
Recenzje
3,6(10)
Masz ten produkt?
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Dawno temu w Warszawie
Padre69
Mieszane uczucia mam. Jeśli Jacek, Dario i ich ferajną jest świetnie naświetlona to Pazina, jej podopieczni i młoda dilerka to chała straszna
Nie powala
Bea
Jestem po co najmniej 2 miesięcznej katordze czytania tej książki, wątki dłużą się niemiłosiernie, porównań czy rozkminek poza akcją jest tak dużo, że pod koniec je po prostu przeskakiwałam jako nic nie wnoszące, początek książki to dla mnie gehenna, jeżeli chodzi o styl pisania - zakończenie zdania po dwóch trzech słowach, nie jest to styl który przypada mi do gustu, wręcz przeciwnie, męczy dość szybko, wiesz o co chodzi. Fajniuso to było wczoraj jak to skończyłam. Inne książki tego Pana polecam, tej nie koniecznie.
Przegadane
Marcinzkrakowa
Eh. Czytałem i oglądałem Ślepnąc od świateł. Serial bije na głowę książkę zwłaszcza rola Daria. Dawno temu w Warszawie o 600 stron za dużo. Czytam od miesiąca i jestem około 500 strony. Czarne słońce też było ciężkie i za długie. Czytam z sentymentu. Wzgórze pros też mnie rozczarowało więc generalnie to ostatni mój Żulczyk. Strata czasu. Pewnie za dwa lata nakręca i jak będzie ten sam reżyser to będzie fajnie.
Dawno temu w Warszawie
Maria
Totalna klapa. Po pierwszej części oczekiwałam przynajmnniej podobnego poziomu a chwilami jest coś w rodzaju disco polo
Sztos
Jakub Nitecki
Książka jest mistrzostwo świata. Przeczytałem ponad połowę i niesamowity zwrot akcji. Gdybym miał więcej czasu przeczytałbym w 2 dni. Mocno wciąga. Dario i Kubuś jadą grubo. Kurtka też w porzo. Mam nadzieję że fajnie się skończy. Czytając książkę i fabułę można dostrzec że nie bez powodu opowieść jest w 3 osobach. Będzie drugi sezon to widać, słychać i czuć
Nie warto
Tomasz
90% książki jest super. Trzyma w napięciu i kiedy wyobrażasz sobie jak się to wszystko skończy i ile jeszcze jest do wyjaśnienia. Nagle zakończenie z d... Jakby ktoś nożem uciął w połowie książki.
"Dawno temu w Warszawie"
Eliza
Nie mogę przestać czytać... Książka drapie mój umysł ale nie mogę się oderwać
Dawno temu w Warszawie
Recenzja Księgarza Świat Książki
„Dawno temu w Warszawie” to długo wyczekiwana kontynuacja „Ślepnąc od świateł” Jakuba Żulczyka, topowego polskiego pisarza. Książka przesiąknięta jest mrokiem. Gdy zaczniesz czytać, nie będzie możliwości, by ją przerwać. Ta historia płynie sama i nie odstrasza nawet ilość stron, których jest lekko ponad 800. Mocne, brutalne spojrzenie na współczesny otaczający nas świat. Żulczyk jak zawsze trafia w punkt przemyśleniami głównych bohaterów. Rozdziały w tej książce dzielą się na kilka osób. Co jest interesującym zabiegiem z perspektywy czytelnika. Dostajemy w ten sposób ogląd na sytuację poprzez konkretnego bohatera. Warszawa jaką znamy ze „Ślepnąc od Świateł” zmienia się, gdyż zmienia się świat, w którym żyjemy. Akcja powieści dzieje się podczas pandemii, która miała wpływ zarówno na losy bohaterów książki jak i na rozprowadzanie narkotyków w mieście. Na rynek wkracza coś nowego, coś co daje ukojenie w wielu aspektach – świetliki. Są one dosłownie lekiem na całe zło, jak i złem wcielonym. Czytając czuje się niepokój, momentami strach o losy Jacka, Paziny czy Kurtki. „Dawno temu w w Warszawie” czyta się niczym dobrą powieść sensacyjną – mamy tam dużo strzelanin, przekraczania granic, narkotyków i pragnienia, by sprawiedliwości stało się za dość. W mojej opinii jest to bardzo dobra kontynuacja „Ślepnąc od Świateł”. Żulczyk wykreował nam niepokojącą wizję świata, w którym rządzi pieniądz i narkotyki. To hipnotyzująca, mroczna historia, która zostaje w głowie na długo. Karolina, księgarka, Wrocław, Magnolia Park
Świetna książka
Mike
Książka moim zdaniem lepsza od pierwszej cześci. Mocna, wciągająca, trzymająca w napięciu, siedząca w głowie cały czas. Dużo nawiązań do realnych postaci funkcjonujących w naszym życiu politycznym i ,,kulturalnym''. ,,Ślepnąc od Świateł'' była moim zdaniem bardziej realistyczna w sensie, że wszystko co opisywał autor dzieje się w realnym świecie. ,, Dawno temu w Warszawie'' pokazuje Warszawę z trochę szerszej perspektywy, nie tylko światek ćpunów, dealerów, nocnych klubów i gangsterów. Trudno uciec od niektórych problemów społecznych poruszanych przez autora, ale są one świetnie wkomponowane w treść, stanowią ważną część fabuły. Po przeczytaniu 80% książki trudno przewidywać zakończenie, trzyma w napięciu do końca. Książka na mistrzowskim poziomie.
Dawno temu w Warszawie
Żaneta
Świetnie napisana, nie sposób się od niej oderwać tak szybko przebiega akcja. Polecam serdecznie tę książkę.
Jakub Nitecki
(0)20.05.2024 06:00
Sztos
Książka jest mistrzostwo świata. Przeczytałem ponad połowę i niesamowity zwrot akcji. Gdybym miał więcej czasu przeczytałbym w 2 dni. Mocno wciąga. Dario i Kubuś jadą grubo. Kurtka też w porzo. Mam nadzieję że fajnie się skończy. Czytając książkę i fabułę można dostrzec że nie bez powodu opowieść jest w 3 osobach. Będzie drugi sezon to widać, słychać i czuć
Recenzja była pomocna?
Padre69
(0)20.06.2025 15:16
Dawno temu w Warszawie
Mieszane uczucia mam. Jeśli Jacek, Dario i ich ferajną jest świetnie naświetlona to Pazina, jej podopieczni i młoda dilerka to chała straszna
Recenzja była pomocna?
Marcinzkrakowa
(0)17.03.2025 20:58
Przegadane
Eh. Czytałem i oglądałem Ślepnąc od świateł. Serial bije na głowę książkę zwłaszcza rola Daria. Dawno temu w Warszawie o 600 stron za dużo. Czytam od miesiąca i jestem około 500 strony. Czarne słońce też było ciężkie i za długie. Czytam z sentymentu. Wzgórze pros też mnie rozczarowało więc generalnie to ostatni mój Żulczyk. Strata czasu. Pewnie za dwa lata nakręca i jak będzie ten sam reżyser to będzie fajnie.
Recenzja była pomocna?
Bea
(0)06.05.2025 17:33
Nie powala
Jestem po co najmniej 2 miesięcznej katordze czytania tej książki, wątki dłużą się niemiłosiernie, porównań czy rozkminek poza akcją jest tak dużo, że pod koniec je po prostu przeskakiwałam jako nic nie wnoszące, początek książki to dla mnie gehenna, jeżeli chodzi o styl pisania - zakończenie zdania po dwóch trzech słowach, nie jest to styl który przypada mi do gustu, wręcz przeciwnie, męczy dość szybko, wiesz o co chodzi. Fajniuso to było wczoraj jak to skończyłam. Inne książki tego Pana polecam, tej nie koniecznie.
Recenzja była pomocna?
Maria
(0)11.06.2024 22:36
Dawno temu w Warszawie
Totalna klapa. Po pierwszej części oczekiwałam przynajmnniej podobnego poziomu a chwilami jest coś w rodzaju disco polo
Recenzja była pomocna?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9+
Seria






