Kwiat Pomarańczy

Piękne ilustracje, ale to za mało

Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki

Przeglądając półki w księgarni w poszukiwaniu ciekawej lektury dla siostrzenicy, natknęłam się na uroczo wyglądającą okładkę z niewinnym tytułem “Kwiat pomarańczy” autorstwa Aleksandry Srokowskiej-Ziółkowskiej z ilustracjami Magdy Anny Stefańskiej. Po przekartkowaniu postanowiłam, że wróci ze mną do domu, ale dopiero po lekturze dowiedziałam się, że jest ona skierowana do dorosłych. Książka oprawiona jest w twardą okładkę większego formatu, a ilustracje w środku są minimalistyczne, delikatne i w ciepłych barwach. Tekst podzielony został na małe fragmenty, które przewijają się co drugą kartkę. Na pierwszy rzut oka łatwo jest więc mylnie ocenić, że będzie to spokojna lektura dla dzieci. W trakcie historii poznajemy po kolei: pewien kwiat pomarańczy na drzewie, owoc pomarańczy w koszyku na targu oraz słoik dżemu w domu pewnej kobiety. Każdy z bohaterów przedstawia inne życiowe idee. Książka jest powolna, spokojna i refleksyjna. Pokazuje takie tematy jak: lęk przed zmianą, rozwój czy przemijanie. Przyznam, że przeczytawszy całą książkę, pomyślałam, że to całkiem ciekawa lektura do zapoznania dzieci z motywem strachu przed nieznanym czy tematem śmierci, wtedy też oceniłabym ją wyżej, ale jeśli mówimy tu o książce, która ma poruszyć również dorosłego, uważam, że jest tu niestety za mało treści. Jeśli miałabym polecić komuś książkę refleksyjną dla dzieci i dorosłych, wybrałabym zdecydowanie “Kota, który nauczał Zen”; “Podążaj za księżycem” lub “Podróż. Wielka Panda i Mały Smok” Jamesa Norbury. Julia, Księgarka, Katowice, Centrum handlowe 3 Stawy