









Opis
Ekscytująca podróż przez najbardziej kreatywne i katastrofalne porażki w historii ludzkości, począwszy od upadku naszego praprzodka z drzewa, do najbardziej spektakularnych współczesnych klęsk gatunku ludzkiego!
W ciągu ostatnich siedemdziesięciu tysięcy lat, odkąd homo sapiens chodzi po Ziemi, przebyliśmy długą drogę. Sztuka, nauka, kultura, handel – w ewolucyjnym łańcuchu pokarmowym jesteśmy prawdziwymi zwycięzcami. Ale powiedzmy sobie szczerze, to wcale nie była bułka z masłem, a do tego czasami, zupełnie przypadkiem, udawało się nam coś naprawdę wybitnie spieprzyć.
Od klęski ekologicznej na Wielkich Równinach Stanów Zjednoczonych w latach 30. XX wieku do walki z czterema plagami przewodniczącego Mao. Od pijanej w sztok armii austriackiej, która przypuściła atak na samą siebie, do supermocarstwa, które wybrało na prezydenta gospodarza programu telewizyjnego z gatunku reality show…
Można dość bezpiecznie stwierdzić, że jako gatunek z wiekiem wcale nie stajemy się mądrzejsi.
Producent/osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo produktu
Wydawnictwo Albatros Sp. z o.o.
Hlonda 2a/25
02-972 Warszawa
kontakt@wydawnictwoalbatros.com
+48222512272
Szczegóły
Recenzje
5,0(1)
Masz ten produkt?
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Ludzie. Krótka historia o tym...
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
"Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko", Toma Philipsa jest lekturą wymagającą, niezwykle zajmującą czytelnika. Choć napisana swobodnym językiem, uświadamia nam, że cywilizacja Homo sapiens przyniosła tej planecie tylko ból, krew i łzy. Tom Philips pokazał czytelnikom na wielu przejmujących przykładach, że ludzie, jako gatunek są wyjątkowo destrukcyjni, nie wyciągają właściwych wniosków, nie uczą się na błędach. Cały czas kumulują te same zachowania, prowadzące z grubsza rzecz ujmując do gromadzenia dóbr i przetrwania gatunku. Koszty nasze bezmyślnego parcia do zysku nie mają znaczenia. Nie słucha się światłych jednostek, przeważa jak to ujął sam autor: „[…] gromadomyślenie, wykorzystywanie koniunktury, nacisk polityczny i ideologiczne klapki na oczach […]”. I jak zwykle wszystko to zmierza do nieuchronnej katastrofy. Przykłady, którymi posłużył się autor są wymowne i przerażające, jak choćby ten z trzema centami różnicy za benzynę ołowiową. Chęć zysku za wszelką cenę, zrujnowała środowisko naszej planety. Najgorsze jest to, że w rękach sprawcy tego wszystkiego Thomasa Midgleya, były inne, bezpieczne rozwiązania, cóż „Pecunia non olet”. Pięknie wpisuje się w treść książki syndrom Kesslera. Oj, nie rokuje to dobrze. Książka naprawdę warta polecenia wszystkim, nie tylko lubującym się w literaturze historycznej, i pozwolę sobie być złośliwą - w szczególności tym, którzy roją sobie prawo to kierowania ludzkością, wszelkiego autoramentu polityków, urzędników, naukowców, dla nich powinna to być lektura obowiązkowa. Magda, księgarka, Inowrocław Galeria Solna
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
(0)30.12.2023 13:06
Ludzie. Krótka historia o tym...
"Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko", Toma Philipsa jest lekturą wymagającą, niezwykle zajmującą czytelnika. Choć napisana swobodnym językiem, uświadamia nam, że cywilizacja Homo sapiens przyniosła tej planecie tylko ból, krew i łzy.
Tom Philips pokazał czytelnikom na wielu przejmujących przykładach, że ludzie, jako gatunek są wyjątkowo destrukcyjni, nie wyciągają właściwych wniosków, nie uczą się na błędach. Cały czas kumulują te same zachowania, prowadzące z grubsza rzecz ujmując do gromadzenia dóbr i przetrwania gatunku. Koszty nasze bezmyślnego parcia do zysku nie mają znaczenia. Nie słucha się światłych jednostek, przeważa jak to ujął sam autor: „[…] gromadomyślenie, wykorzystywanie koniunktury, nacisk polityczny i ideologiczne klapki na oczach […]”. I jak zwykle wszystko to zmierza do nieuchronnej katastrofy.
Przykłady, którymi posłużył się autor są wymowne i przerażające, jak choćby ten z trzema centami różnicy za benzynę ołowiową. Chęć zysku za wszelką cenę, zrujnowała środowisko naszej planety. Najgorsze jest to, że w rękach sprawcy tego wszystkiego Thomasa Midgleya, były inne, bezpieczne rozwiązania, cóż „Pecunia non olet”. Pięknie wpisuje się w treść książki syndrom Kesslera. Oj, nie rokuje to dobrze.
Książka naprawdę warta polecenia wszystkim, nie tylko lubującym się w literaturze historycznej, i pozwolę sobie być złośliwą - w szczególności tym, którzy roją sobie prawo to kierowania ludzkością, wszelkiego autoramentu polityków, urzędników, naukowców, dla nich powinna to być lektura obowiązkowa.
Magda, księgarka, Inowrocław Galeria SolnaRecenzja była pomocna?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7