Matki Konstancina

Dobra książka. Fajnie napisana. Dobrze się ją czyta. Przeczytałam wszystkie 4 książki p. Eweliny i mogę polecić

Bardzo fajna książka, jak również pozostałe z tej serii,

„Matki Konstancina” Eweliny Ślotały to kolejna odsłona życia bogatych kobiet z Konstancina, tym razem autorka bierze pod lupę matki. Pani Ewelina Ślotała jest prawniczką, która opisuje życie elit.

Nie są tu pokazane Matki Polki, gdzie dziecko jest najważniejsze, wręcz przeciwnie. Matki Konstancina to bogate panie zapatrzone w siebie. Najważniejsze są One. Piękne i szczupłe. Po operacjach plastycznych, wypełniaczach i drakońskich dietach, w których nie przeszkadza ciąża i dziecko. Dzieckiem oczywiście nie zajmują się osobiście. Mają od tego dziadków, opiekunki czy mamki. Same muszą zadbać o siebie, wyjechać na najdroższe wczasy czy do SPA. Ich życie tylko na pozór jest idealne. Bogaty mąż biznesmen, często uzależniony od narkotyków czy alkoholu, nie jest dobrym mężem i często kobieta w ciąży może mieć podbite oko… Jednak Matki Konstancina nie są głupie, wiedzą, jak się zabezpieczyć i zadbać finansowo o siebie i dziecko. Wiadomo, że same mają być piękne, a ich „bąbelki” urocze i modnie ubrane. Uczestniczą również w specjalnych kursach dla bogatych kobiet. Bogate matki oprócz tego, że dbają o siebie, mają również problemy dnia codziennego, z którymi muszą sobie radzić. Pomagają im w tym antydepresanty i alkohol.

Jest to opowieść, która może zaskoczyć, a nawet poruszyć, a przede wszystkim pokazać, że pod idealnym życiem matek z Konstancina kryje się dramat z ciągłą walką o bycie młodą, piękną i akceptowaną. Moim zdaniem Matki, które skosztowały takiego życia, tak naprawdę pragną spokoju i normalności.

Marzena, księgarka, Elbląg CH Ogrody