Royal. Seria Royal Trilogy. Tom 1

Vivian Jones, rodowita Amerykanka, przyjechała na rok do Londynu, by studiować tam ekonomię. Jest to szansa, która nie przytrafia się każdemu. Ponadto, udaje jej się znaleźć pracę jako kucharka w królewskim pałacu. To tam poznaje aroganckiego księcia, Lucasa Roberta III Hemswortha, przystojniaka i łamacza kobiecych serc, znanego z pierwszych stron gazet. Luke myśli, że owinie ją sobie wokół palca, jak wszystkie inne dziewczyny, ale jak bardzo się myli!



Pierwsza część trylogii „Royal” ma w sobie zarówno coś wciągającego, jak i irytującego. Wciąga sama historia, czyta się ją przyjemnie. Vivian, dziewczyna z zasadami, ma charakterek, jest ambitna, ale nie daje sobie wejść na głowę. Lucas, dziedzic tronu, to typowy kobieciarz, rozpuszczony księciunio, można by rzec. Czasem jednak trudno go było rozgryźć. Relacja tej dwójki momentami doprowadzała do szału, nieustannie się zastanawiałam: „będą razem?”, a może jednak „nie będą razem?”, zupełnie jak ci paparazzi, którzy od czasu do czasu pojawiali się z aparatami i mnóstwem pytań. Nic nie jest pewne, bo autorka zwodzi nas na każdym kroku. I choć zdarzyły się tu czasem pewne melodramatyczne momenty, które sprawiały, że przewracałam oczami, przyznaję, że bawiłam się przednio.



Sylwia Zandler stworzyła ciekawą i zawiłą historię w dworskich klimatach. Zaskakujące zakończenie sprawia, że chce się sięgnąć od razu po kolejną część. Jeśli szukacie lekkiego romansu, na dwa lub trzy wieczory, „Royal” będzie świetnym wyborem.



Ala, Księgarka, Księgarnia Lublin Plaza

Vivian Jones jest zwykłą, spłukaną studentką, która potrzebuje dobrze płatnej pracy, by przeżyć swoje zagraniczne studia. Przyjaciółka oferuje jej pracę w kuchni, ale nie byle jakiej – w pałacu królewskim. Już w pierwszych dniach udaje się poznać następcę tronu, przypadkowo na nocnej zmianie. Lucas Robert III Hemsworth jest aroganckim i seksistowskim księciem, który nie ma oporów, by podrywać Vivian już od pierwszego spotkania. Bohaterka, nie ukrywając zażenowania i śmiałości, postawiła się mężczyźnie. Myślała, że zostanie zwolniona, jednak ku jej zdziwieniu dostała inne stanowisko będące bliżej księcia.



Jako proza obyczajowa z gatunku romansu, wyróżnia się tutaj także silny wątek rodu królewskiego, który czerpie luźną inspirację z royalsów - aktualnie panującej, brytyjskiej monarchii. Jako że sami główni bohaterowie mają dość proste przerysowane osobowości, nie spodziewałam się żadnych wyróżniających się postaci pobocznych. Zaskoczył mnie wizerunek samej królowej, której niewielka historia skupia się na stanowczości i ochronie wizerunku. Jakakolwiek szansa na rozwinięcie tego wątku została zmarnowana na rzecz dramaturgii i antagonistycznym zapałom zakończenia romansu.



Problem z „niezależnymi, silnymi” kobietami coraz częściej zalewa także małe i duże ekrany. Nie ma nic złego w panującym popycie na lekkie historie miłosne, które mają oderwać nas o rzeczywistości. Jednak czy można porównywać siebie do stanowczej, niewzruszonej dziewczyny, przeznaczonej do zmiany playboya na mężczyznę swoich marzeń? Czy tylko takie role mają przyjmować protagonistki?



Joanna, Księgarz, Księgarnia Elbląg Dąbka