



Opis
Oto słowa Proroka: zaprawdę powiadam Wam, że nastanie chaos w wielu miejscach i ogień często będzie wybuchał.
Słońce rozjaśni się w nocy, a księżyc w ciągu dnia, gwiazdy zaś zaczną spadać.
Krew będzie ciec z drzewa, a kamień wyda głos.
Dzikie bestie będą atakować, a niewiasty brzemienne będą rodzić potwory.
I oto sprawdziło się proroctwo i oczom naszym stało się ono widome: niewiasty porodziły potwory.
Wiedźmini są tymi potworami, heroldami chaosu i zguby.
Anonim, Monstrum albo wiedźmina opisanie.
Andrzej Sapkowski
Jeden z najbardziej znanych pisarzy z gatunku literatury fantastycznej, którego postać nieodłącznie związana jest z osobą Geralta z Rivii – wykreowanym przez niego wiedźminem, czyli łowcą groźnych potworów.
Jego „Saga o wiedźminie” podbiła serca czytelników na całym świecie, niemal z miejsca trafiając do kanonu literatury fantastycznej. Jego utwory doczekały się licznych przekładów na języki obce oraz wielu ekranizacji (na kanwie opowieści o wiedźminie NETFLIX zrealizował serial THE WITCHER). Część z nich została też przeniesiona do świata gier komputerowych
Odznaczony srebrnym medalem zasługi „Gloria Artis”. Od najmłodszych lat mieszka w Łodzi.
Saga o wiedźminie – tam, gdzie toczy się główna opowieść
Seria 5 książek tworzących tzw. sagę o wiedźminie (jak powtarza sam autor, jest to nieoficjalna nazwa) to zwarta, konsekwentnie prowadzona historia, w którą warto zagłębić się po przeczytaniu opowiadań. Dzięki niej poznasz dalsze losy Geralta, Yennefer i Jaskra, a także dowiesz się, dlaczego Ciri i jej zdolności są kluczowe dla całego uniwersum.
Saga w mniejszym stopniu niż opowiadania skupia się na Geralcie z Rivii – znaczna część narracji poświęcona jest Cirilli oraz innym postaciom. Fani Białego Wilka nie będą jednak zawiedzeni! Tytułowego bohatera serii czekają niebezpieczne podróże, interesujące nowe znajomości oraz widowiskowe pojedynki na miecze. Jak czytać sagę „Wiedźmin”? Książki po kolei układają się zgodnie z chronologią wydania – zaczynamy od „Chrztu ognia” i kończymy na „Pani Jeziora”.
„Wiedźmin” – seria. Książki w kolejności czytania:
„Krew elfów”
„Czas pogardy”
„Chrzest ognia”
„Wieża Jaskółki”
„Pani Jeziora”.
Inne utwory z uniwersum „Wiedźmina”
Zbiory opowiadań „Ostatnie życzenie” i „Miecz przeznaczenia” oraz saga to nie wszystko z wiedźmińskiego świata! Fanów Geralta z pewnością ucieszy informacja, że tego bohatera można spotkać jeszcze w kilku innych tekstach.
„Coś się kończy, coś się zaczyna”
„Coś się kończy, coś się zaczyna” to zarówno tytuł pojedynczego opowiadania, jak i całego zbioru, w którym je znajdziemy. Sam utwór utrzymany jest w zaskakującej jak na „Wiedźmina”, sielankowej konwencji – opowiada bowiem o ślubie Geralta i Yennefer. Mimo spokojnego klimatu nie brakuje w tej historii również zaskakujących zwrotów akcji.
Cały zbiór to obowiązkowa pozycja dla miłośników pióra Sapkowskiego. Autor zawarł w nim łącznie 8 opowiadań. Każde z nich dotyczy innej tematyki, lecz wszystkie wiążą się za sprawą wyjątkowego sznytu łódzkiego pisarza. W jednym z utworów („Droga, z której się nie wraca”), luźno nawiązującym do „Wiedźmina”, poznajemy matkę Geralta.
„Sezon burz”
Jeżeli przepadasz za awanturniczymi perypetiami Geralta, powieść „Sezon burz” z pewnością przypadnie Ci do gustu. Jest to ostatni, jak do tej pory, utwór z tego uniwersum autorstwa Sapkowskiego. Chronologicznie jego akcję można jednak umiejscowić tuż przed opowiadaniem „Wiedźmin”. „Sezon burz” przybliża historię niezwiązaną z sagą ani pozostałymi zbiorami, ale to polecana pozycja dla wszystkich tych, którzy chcą jeszcze raz przenieść się do świata słynnego pogromcy potworów.
W powieści Geralt trafia do królestwa Kerack, gdzie na skutek nieszczęśliwego splotu wydarzeń traci swoje dwa miecze. Profesji wiedźmina nie da się uprawiać bez oręża, więc bohater, przy wsparciu barda Jaskra, podejmuje wszelkie wysiłki, aby je odzyskać.
„Szpony i kły. Wiedźmin. Andrzej Sapkowski przedstawia”
Na przełomie 2016 i 2017 roku przypadła 30. rocznica debiutu „Wiedźmina”. Z tej okazji miesięcznik „Nowa Fantastyka” wraz z wydawnictwem superNOWA ogłosił konkurs wyłaniający najlepsze fanowskie opowiadania osadzone w uniwersum Geralta z Rivii. Najwyżej ocenione utwory debiutantów znalazły się z zbiorze „Szpony i kły. Wiedźmin. Andrzej Sapkowski przedstawia” wydanym w 2017 roku.
Zapoznaj sie z artykułami o Wiedźminie na naszym blogu:
„Wiedźmin” – książki, które każdy miłośnik fantastyki powinien znać. W jakiej kolejności je czytać?
Recenzje
4,0(11)
Masz ten produkt?
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Książka dobra ale
Geralt
Książka super, bardzo dobrze się czyta. Szkoda tylko, że mimo, że była w sklepie to i tak musiałem ją zamawiać i czekać 2 dni. Na miejscu 60 zł a z neta 30. Trochę dziwaczne
Wiedźmin powraca po latach
Recenzje Księgarza Księgarnie Świat Książki
Wiedźmina Sapkowskiego pokochałam dzięki serialowi Netflixa – tak powiem to. Uwielbiałam serial i Henry’ego Cavill’a, który wcielił się w główną rolę. A potem przeczytałam książkę i serial przestał mi się podobać… Jak można tak przerobić świetną książkę?! „Rozdroże kruków” Andrzeja Sapkowskiego to długo wyczekiwany powrót Wiedźmina Geralta. Tym razem jest to młodziutki Geralt, który znajduje się na początku swojej drogi. „Rozdroże kruków” napisane jest w stylu Sapkowskiego, ale trochę inaczej niż poprzednie książki – zdecydowanie więcej tu dialogów – starsi stażem wiedźmini próbują wytłumaczyć Geraltowi otaczający go świat i pokazać jaka czeka go przyszłość (jeśli w ogóle jakaś istnieje w tym zawodzie). Bardzo dobrze się ją czytało, mnie wciągnęła od samego początku. „Rozdroże kruków” to książka na jeden wieczór – ma niecałe 300 stron. Mam trochę mieszane uczucia co do tej powieści – z jednej strony wydaje mi się, że Andrzej Sapkowski nie mógł napisać nic nowego, a z drugiej młodzieńcze lata Geralta są dość niejasne. „Rozdroże kruków” to książka idealna dla fanów Sapkowskiego i Wiedźmina. Fabuła „Rozdroża kruków” nie jest jakoś specjalnie złożona – młody Geralt podróżuje i zabija demony, ucząc się przy okazji czegoś o sobie i podejmując nie do końca logiczne decyzje – ale starszy Geralt też nie zawsze był logiczny… Ja świetnie się bawiłam podczas lektury – Wy oceńcie sami. Gorąco polecam! Iza, księgarka, Bydgoszcz, Zielone Arkady
Po raz pierwszy na wiedźmińskim szlaku
Recenzja Księgarza Świat Książki
„Wiedźmin. Rozdroże Kruków” to długo wyczekiwana książka Andrzeja Sapkowskiego ze świata Białego Wilka wydawnictwa SuperNOWA. Tym razem autor zabiera nas na przygodę wraz z młodym Geraltem, który po raz pierwszy wyrusza na wiedźmiński szlak. Czy autor po dość długiej przerwie spełnił oczekiwania fanów? Moje na pewno tak. Książka bez wątpienia ma w sobie dużo klimatu. Język, postaci, świat przedstawiony, potwory to wszystko idealnie oddaje najbardziej charakterystyczne cechy stylu autora dobrze poznane we wcześniejszych jego książkach z tej serii. Umieszczenie całej historii w jednej krainie (Kaedwen), poznawanie świata oczami młodego i niedoświadczonego Geralta i tajemnicza postać Prestona Holta były powiewem świeżości, który urozmaicił fabułę intrygując i zachęcając do zagłębienia się w niej. Młody Geralt, jeszcze trochę naiwny, doświadcza świata poza Kaer Morhen, szybko poznając jego jasne i ciemne strony, zdobywając przyjaciół ale i wrogów. Szybko musi nauczyć się poruszać w tej groźnej rzeczywistości, w której to nie potwory są największym zagrożeniem. Podążając za Geraltem, trzymamy za niego kciuki za każdym razem, gdy wplątuje się w kolejne sytuacje – do czego należy przyznać ma smykałkę. Najnowsza odsłona przygód Białego Wilka nie zawiodła moich oczekiwań. Bawiłem się przednio, czytając kolejne rozdziały perypetii dobrze znanego łowcy potworów. Książka jest tak skonstruowana, że nie trzeba znać poprzednich części. Polecam wszystkim fanom Geralta z Rivii i dobrej fantastyki. Mateusz, księgarz, Poznań King Cross
Wiedźmin na rozdrożu
Recenzja księgarza Świat Książki
Andrzej Sapkowski chyba lubi robić niespodzianki, a wena przelatuje nad jego głową w najmniej spodziewanych momentach. Od ostatniej książki z uniwersum Wiedźmina czyli „Sezonu Burz” mija jedenaście lat i gdy już wszyscy wątpią, że Sapkowski coś jeszcze napisze dostajemy kolejną książkę z Geraltem z Rivii. Ale czy dobrą? Dobrą, może nie aż tak dobrą jak pierwsze opowiadania czy saga, ale jednak lepszą od „Sezonu Burz”. W kategorii Sapkowskiego to dobry średniak, gdzie mówiąc średniak od Sapkowskiego, mam na myśli mistrzostwo co do innych autorów. Poprzeczka jest wysoko. Tym razem czytamy o młodości białego wilka. Wyrusza on na trakt i oczywiście walczy z potworami, a jak zawsze w prozie Andrzeja bywa, od potworów straszniejsi są ludzie. Co prawda nie otrzymujemy w „Rozdrożu Kruków” nic nowego czego jeszcze w sadze nie czytaliśmy. Jednak powrót do naszego ulubionego bohatera, specyfika świata przedstawionego oraz piękny styl i język autora robią robotę. Chcemy więcej. Niestety książka nie jest za gruba. Wiele wątków zostało potraktowanych epizodycznie. W dyskusji, której brałem udział, na lokalnym konwencie, padło nawet stwierdzenie, że to nie Sapkowski pisał tę książkę. Nie posuwałbym się aż tak daleko w rozważaniach. Są momenty, które trochę nie pasują do stylu autora sprzed lat. Ale pamiętajmy to już nie ten sam Sapek co dwadzieścia lat temu. Trzy słowa o wydaniu, bo warto o tym wspomnieć. Niestety wydawnictwo Supernowa znów się nie popisało. Książka po jednym czytaniu wygląda jakby przeszła przez kilkanaście czytelników. Abstrahując od jakości wydania warto ponownie wrócić i poczytać o naszym narodowym skarbie Wiedźminie. Artur, Księgarz, Zamość Galeria Twierdza
comfort book
Recenzja księgarza Świat Książki
Comfort fantasy, comfort book - tyle mogę powiedzieć o prequelu do serii „Wiedźmin”, jaki ukazał się po latach. Młody Geralt podróżuje i przyjmuje różne zlecenia. Andrzej Sapkowski wrócił do formy opowiadań. Historie są krótkie, lapidarne, pozbawione większego planu i w zasadzie zagrożenia. Sapkowski za to popisuje się znajomością przyrody zmienianej przez pory roku i wiedzą historyczną, opisując (dosyć plastycznie, choć niepotrzebnie) archaizmy wyglądu i zachowań postaci pobocznych. Jak zawsze u historyka, każdy bohater ma swoje imię i manierę, ale poza tym tylko tyle. Sapkowski sięga też notorycznie do słownika dawnej polszczyzny, by raczyć czytelników latynizmami i wyrażeniami jak z Jana Chryzostoma Paska. DUŻO częściej niż we wcześniejszych książkach. Ciasno nagromadził terminologię łacińską, prawniczą i historyczną i zamiast kolorytu powieści, wprowadza to nudę. (Na marginesie jego „Pamiętniki” Paska wznowiło wydawnictwo Bellona, więc jak ktoś ma ochotę na archaizmy, to można sięgnąć po oryginalny tekst siedemnastowieczny.) Andrzej nudzi. Zmienia się w Sienkiewicza albo w Komudę, który pisze staropolszczyzną. I przerasta forma nad treścią. Geralt jest mocno przeźroczysty. Można by się dać nabrać, że młody bohater (18 lat, świeżo po skończeniu szkolenia) musi się dopiero otrzaskać z ludźmi i wykuć własny charakter. Ale młodzik Cahir był sportretowany bardziej dynamicznie we wcześniejszych książkach autora. Dużo było młodych bohaterów i mieli do powiedzenia więcej (Ciri!) niż Geralt na rozdrożach swojej wiedźmińskiej kariery. Książkę oceniam jako comfort fantasy: małe zagrożenie, małe wyczyny, dzień za dniem w rytmie końskiego stępa. Jest okej. Weronika, księgarka, Gliwice Arena.
Powrót legendy? Tak sobie...
Rio
Ktoś, kto kocha świat Wiedźmina łyknie te ksiązkę jak boa mysz. Narracja jest nadal potoczysta, świat przedstawiony, wydarzenia przedstawione, zachowanie naszego bohatera spójne z tym co znamy. Ale książce ewidentnie zabrakło redakcji (gonił termin?). W niektórych miejscach widać niedopracowanie (np. powtórzenia słów w jednym akapicie), a nade wszystko opisy walk z zastosowaniem (nadmiernym) szermierczej terminologii (i to chyba historycznej) wywodzącej się z włoskiego, francuskiego (może) niemieckiego uniemożliwia zobrazowanie sobie, jak te pojedynki wyglądały (bo przeciętny zjadacz chleba ni w ząb nie zrozumie, co zrobili szermierze), a to było dla mnie ważnym elementem tej prozy. Niemniej fani przymkną oko. Niezdecydowanych nie przekona.
Rozdroże kruków
Artur
Wielkie zaskoczenie i radość była na wieść o nowej pozycji ze świata wiedźmina Geralta. Fakt, że zaczytywałem się tymi książkami w czasie mojej młodości. No niestety wielkie było moje zdziwienie kiedy zacząłem czytać "Rozdroże kruków". Może jestem zbyt ostry w ocenie, albo zbyt wiele oczekiwałem... ale słabiutko. Opowieść przeczytana bardzo szybko, bo tu stron trochę ubogo. Cała książka chyba pisana na kolanie, ot tak. Jedynym plusem jakie można dorzucić to utrzymanie tego "brutalnego, bezwzględnego świata", tak rzadko ukazanego w literaturze fantasy. Nie zobaczymy tu na stronach cukierkowej rzeczywistości. Ale intryga, zlecenia, potwory... to kalka w nowym wydaniu. No niestety pozostał niedosyt i to spory.
Rozdroże kruków
Marta
Nie będę pisała rozwlekłej recenzji. Kocham świat Wiedźmina od czasu przeczytania opowiadania w Fantastyce i jak tylko mogę wracam zarówno do książek, jak i do słuchowisk. To ile radości dała mi ta niespodziewana książka, nie jestem w stanie wypowiedzieć słowami. Jeśli nadal ten świat jest wam bliski, jeśli lubicie dorosłego Geralta, polubicie jego młodszą wersję. Przeczytajcie sami i wyróbcie swoją własną opinię.
Rozdroże
Kuba
Całkiem dobrze mi się czytało, pochłonąłem całość dość szybko. Fajnie jest poznać młodzieńcze perypetie Geralta, jaki był i co go ukształtowało. Ogólnie jestem zadowolony, aczkolwiek jest jakiś mały niedosyt :)
Andrzej Sapkowski: Rozdroże kruków
Didi
Andrzej Sapjkowski, arcymag współczesnej światowej fantastyki, nie oparł się wezwaniu wygłodniałych miłośników jego twórczości i uraczył ich kolejnym arcydziełem ze swojego warsztatu twórczego. Tym razem są to opowieści z czasów młodości Geralta, gdy ten opuścił Kaer Morhen i rozpoczął swoją przygodę jako czarodziej. Rozdroże kruków, prawie trzystustronicowa opowieść o młodym Geralcie, posiada wszystkie atrybuty jego poprzednich przygód. Wszystkie dwadzieścia trzy rozdziały książki opatrzone są cytatami autorów ze świata Geralta, a także z dzieł Dantego Alighieriego, W. Szekspira, J. Gardnera, N. Machiavellego, Lorda Byrona oraz brytyjskiego piosenkarza i poety Van Morrisona(!). Dla mnie największym zaskoczeniem książki jest fakt, że głównym mentorem i nauczycielem Geralta był nie tylko Vesemir, ale także inny, starszy wiedźmin, który doskonalił go przede wszystkim w szermierce i zapasach, a następnie, biorąc pod uwagę jego wiek, uczynił Geralta swoim zastępcą per procura. Kluczowym elementem perypetii Geralta w Rozdrożmu kruków jest pogrom wiedźminów w Kaer Morhen w 1194 roku p. R. (post Resurectionem) przez fanatycznych ludzi. Oprócz tego podstawowego wątku, Sapkowski barwnie opisuje nie tylko liczne spotkania Geralta z rozmaitymi potworami i stworzeniami, ale rozwija także inny, równie ważny wątek dotyczący wszystkich wysiłków Geralta i jego misji: zmutowany wiedzmin powinien eliminować tylko te stworzenia, które stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludzi. W żadnym wypadku nie powinien jednak ingerować w ludzkie spory i zabijać nawet najgorszych złoczyńców winnych gwałtu czy nawet zabójstwa, bo takie rzeczy należą tylko do burmistrzów i sędziów. Na pierwszy rzut oka Geralt z „Rozdroża kruków” może wydawać się dla wielu zupełnie innym Geraltem, gdyż podobnie jak Geralt z wcześniejszych opowieści, nie przemawia on tak bardzo swoją surowością i prostodusznoscią, atrybutami nadanymi przez jego kodeks. Zresztą nawet i w tym opusie Sapkowski demonstruje swoje umiejętnośći literackie za pomocą wielu trafnych i dowcipnych bonmotów ( …nic na świecie nie zmieniało się tak szybko, jak dziewczynky. - Prawda nie jest dla wszystkich. Prawda jest tylko dla tych, co potrafią ją znieść. - … i w piekle nie masz większej furii niżli kobiety wzgardzonej. - … harmonogram ma tak napięty, jak baran jaja).
Wiedźmin: rozdroże kruków
Piotr
Nowy Wiedźmin, ale jakby inny. O początku, o zemście i ciągłym podejmowaniu decyzji będąc na rozdrożu. Książka nie porywa tak jak wcześniejsze, brak w niej surowego i prostodusznego Geralta ze swoim kodeksem. Mimo widocznych braków dostarcza dużo przyjemności i porywa na jakiś czas. Czas niestety krótki ze względu na małą ilość stron. Czekam na następną książkę, oby grubszą i ze starym dobrym Geraltem. Czytajcie bo warto!
Recenzja Księgarza Świat Książki
(0)23.03.2025 11:16
Po raz pierwszy na wiedźmińskim szlaku
„Wiedźmin. Rozdroże Kruków” to długo wyczekiwana książka Andrzeja Sapkowskiego ze świata Białego Wilka wydawnictwa SuperNOWA. Tym razem autor zabiera nas na przygodę wraz z młodym Geraltem, który po raz pierwszy wyrusza na wiedźmiński szlak. Czy autor po dość długiej przerwie spełnił oczekiwania fanów? Moje na pewno tak.
Książka bez wątpienia ma w sobie dużo klimatu. Język, postaci, świat przedstawiony, potwory to wszystko idealnie oddaje najbardziej charakterystyczne cechy stylu autora dobrze poznane we wcześniejszych jego książkach z tej serii. Umieszczenie całej historii w jednej krainie (Kaedwen), poznawanie świata oczami młodego i niedoświadczonego Geralta i tajemnicza postać Prestona Holta były powiewem świeżości, który urozmaicił fabułę intrygując i zachęcając do zagłębienia się w niej. Młody Geralt, jeszcze trochę naiwny, doświadcza świata poza Kaer Morhen, szybko poznając jego jasne i ciemne strony, zdobywając przyjaciół ale i wrogów. Szybko musi nauczyć się poruszać w tej groźnej rzeczywistości, w której to nie potwory są największym zagrożeniem. Podążając za Geraltem, trzymamy za niego kciuki za każdym razem, gdy wplątuje się w kolejne sytuacje – do czego należy przyznać ma smykałkę.
Najnowsza odsłona przygód Białego Wilka nie zawiodła moich oczekiwań. Bawiłem się przednio, czytając kolejne rozdziały perypetii dobrze znanego łowcy potworów. Książka jest tak skonstruowana, że nie trzeba znać poprzednich części. Polecam wszystkim fanom Geralta z Rivii i dobrej fantastyki.
Mateusz, księgarz, Poznań King CrossRecenzja była pomocna?
Geralt
(0)15.09.2025 21:25
Książka dobra ale
Książka super, bardzo dobrze się czyta. Szkoda tylko, że mimo, że była w sklepie to i tak musiałem ją zamawiać i czekać 2 dni. Na miejscu 60 zł a z neta 30. Trochę dziwaczne
Recenzja była pomocna?
Recenzje Księgarza Księgarnie Świat Książki
(0)13.07.2025 09:35
Wiedźmin powraca po latach
Wiedźmina Sapkowskiego pokochałam dzięki serialowi Netflixa – tak powiem to. Uwielbiałam serial i Henry’ego Cavill’a, który wcielił się w główną rolę. A potem przeczytałam książkę i serial przestał mi się podobać… Jak można tak przerobić świetną książkę?!
„Rozdroże kruków” Andrzeja Sapkowskiego to długo wyczekiwany powrót Wiedźmina Geralta. Tym razem jest to młodziutki Geralt, który znajduje się na początku swojej drogi.
„Rozdroże kruków” napisane jest w stylu Sapkowskiego, ale trochę inaczej niż poprzednie książki – zdecydowanie więcej tu dialogów – starsi stażem wiedźmini próbują wytłumaczyć Geraltowi otaczający go świat i pokazać jaka czeka go przyszłość (jeśli w ogóle jakaś istnieje w tym zawodzie). Bardzo dobrze się ją czytało, mnie wciągnęła od samego początku. „Rozdroże kruków” to książka na jeden wieczór – ma niecałe 300 stron. Mam trochę mieszane uczucia co do tej powieści – z jednej strony wydaje mi się, że Andrzej Sapkowski nie mógł napisać nic nowego, a z drugiej młodzieńcze lata Geralta są dość niejasne. „Rozdroże kruków” to książka idealna dla fanów Sapkowskiego i Wiedźmina.
Fabuła „Rozdroża kruków” nie jest jakoś specjalnie złożona – młody Geralt podróżuje i zabija demony, ucząc się przy okazji czegoś o sobie i podejmując nie do końca logiczne decyzje – ale starszy Geralt też nie zawsze był logiczny…
Ja świetnie się bawiłam podczas lektury – Wy oceńcie sami. Gorąco polecam!
Iza, księgarka, Bydgoszcz, Zielone ArkadyRecenzja była pomocna?
Recenzja księgarza Świat Książki
(0)27.02.2025 19:47
Wiedźmin na rozdrożu
Andrzej Sapkowski chyba lubi robić niespodzianki, a wena przelatuje nad jego głową w najmniej spodziewanych momentach. Od ostatniej książki z uniwersum Wiedźmina czyli „Sezonu Burz” mija jedenaście lat i gdy już wszyscy wątpią, że Sapkowski coś jeszcze napisze dostajemy kolejną książkę z Geraltem z Rivii. Ale czy dobrą?
Dobrą, może nie aż tak dobrą jak pierwsze opowiadania czy saga, ale jednak lepszą od „Sezonu Burz”. W kategorii Sapkowskiego to dobry średniak, gdzie mówiąc średniak od Sapkowskiego, mam na myśli mistrzostwo co do innych autorów. Poprzeczka jest wysoko.
Tym razem czytamy o młodości białego wilka. Wyrusza on na trakt i oczywiście walczy z potworami, a jak zawsze w prozie Andrzeja bywa, od potworów straszniejsi są ludzie. Co prawda nie otrzymujemy w „Rozdrożu Kruków” nic nowego czego jeszcze w sadze nie czytaliśmy. Jednak powrót do naszego ulubionego bohatera, specyfika świata przedstawionego oraz piękny styl i język autora robią robotę. Chcemy więcej. Niestety książka nie jest za gruba. Wiele wątków zostało potraktowanych epizodycznie. W dyskusji, której brałem udział, na lokalnym konwencie, padło nawet stwierdzenie, że to nie Sapkowski pisał tę książkę. Nie posuwałbym się aż tak daleko w rozważaniach. Są momenty, które trochę nie pasują do stylu autora sprzed lat. Ale pamiętajmy to już nie ten sam Sapek co dwadzieścia lat temu.
Trzy słowa o wydaniu, bo warto o tym wspomnieć. Niestety wydawnictwo Supernowa znów się nie popisało. Książka po jednym czytaniu wygląda jakby przeszła przez kilkanaście czytelników. Abstrahując od jakości wydania warto ponownie wrócić i poczytać o naszym narodowym skarbie Wiedźminie.
Artur, Księgarz, Zamość Galeria TwierdzaRecenzja była pomocna?
Recenzja księgarza Świat Książki
(0)09.01.2025 12:05
comfort book
Comfort fantasy, comfort book - tyle mogę powiedzieć o prequelu do serii „Wiedźmin”, jaki ukazał się po latach. Młody Geralt podróżuje i przyjmuje różne zlecenia. Andrzej Sapkowski wrócił do formy opowiadań. Historie są krótkie, lapidarne, pozbawione większego planu i w zasadzie zagrożenia. Sapkowski za to popisuje się znajomością przyrody zmienianej przez pory roku i wiedzą historyczną, opisując (dosyć plastycznie, choć niepotrzebnie) archaizmy wyglądu i zachowań postaci pobocznych. Jak zawsze u historyka, każdy bohater ma swoje imię i manierę, ale poza tym tylko tyle. Sapkowski sięga też notorycznie do słownika dawnej polszczyzny, by raczyć czytelników latynizmami i wyrażeniami jak z Jana Chryzostoma Paska. DUŻO częściej niż we wcześniejszych książkach. Ciasno nagromadził terminologię łacińską, prawniczą i historyczną i zamiast kolorytu powieści, wprowadza to nudę. (Na marginesie jego „Pamiętniki” Paska wznowiło wydawnictwo Bellona, więc jak ktoś ma ochotę na archaizmy, to można sięgnąć po oryginalny tekst siedemnastowieczny.)
Andrzej nudzi. Zmienia się w Sienkiewicza albo w Komudę, który pisze staropolszczyzną. I przerasta forma nad treścią. Geralt jest mocno przeźroczysty. Można by się dać nabrać, że młody bohater (18 lat, świeżo po skończeniu szkolenia) musi się dopiero otrzaskać z ludźmi i wykuć własny charakter. Ale młodzik Cahir był sportretowany bardziej dynamicznie we wcześniejszych książkach autora. Dużo było młodych bohaterów i mieli do powiedzenia więcej (Ciri!) niż Geralt na rozdrożach swojej wiedźmińskiej kariery.
Książkę oceniam jako comfort fantasy: małe zagrożenie, małe wyczyny, dzień za dniem w rytmie końskiego stępa. Jest okej.
Weronika, księgarka, Gliwice Arena.Recenzja była pomocna?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9+
Seria






