Dostawa 0 zł do sieci księgarń

Bezpłatna wysyłka powyżej 149 zł

Gwarancja zadowolenia z zakupów

Tryb offline

Ekranizacje lepsze od książki – źródło niekończących się sporów

Odwieczny dylemat – czy ekranizacja może być lepsza od książki? Dla niektórych pytanie to brzmi niczym „być albo nie być” w świecie literatury i kina. Spory dotyczące tego, jaka wersja historii lepiej oddaje emocje czy bohaterów, potrafią dzielić rodziny, przyjaciół, a nawet wielu zawodowych krytyków. Duża część stoi na stanowisku „książka zawsze wygrywa”, jednak są i tacy, którzy uważają, że film potrafi lepiej oddać to, czego nie zrobi papier – wizualny rozmach, muzykę czy postacie. Jeśli jesteś gotowy na liczne niespodzianki i kontrowersje – zapraszamy do lektury!

Ekranizacja lepsza od książki – nasz wybór

W dzisiejszym artykule znajdziesz kilka adaptacji dorównujących swoim literackim pierwowzorom, a zdaniem wielu widzów i krytyków – nawet od nich lepszych. Które z nich miałeś okazję już obejrzeć?

„Skazani na Shawshank”, Frank Darabont

Stephen King to jeden z najpoczytniejszych autorów na świecie, którego książki sprzedały się w nakładzie ponad 350 milionów egzemplarzy. Nic dziwnego, że jego dzieła doczekały się licznych ekranizacji. Film, o którym mowa dzisiaj, powstał w 1994 roku na podstawie opowiadania „Rita Hayworth and Shawshank Redemption”. Jest to historia człowieka niesłusznie skazanego na wyrok dożywocia, muszącego zmierzyć się z brutalnym życiem za kratami. 

Film ten zachwyca niezapomnianymi rolami Morgana Freemana i Tima Robbinsa, niosąc ze sobą ponadczasowe wartości – takie jak przyjaźń, nadzieja czy wewnętrzna wolność, której nie może odebrać nikt. „Skazani na Shawshank” to hołd dla ludzkiej wytrwałości, inspirującej kolejne pokolenia widzów. Absolutny klasyk, uznawany przez wielu za dużo lepszy od literackiego pierwowzoru.

„Władca Pierścieni”, Peter Jackson

Tolkienowska powieść rozgrywająca się w mitologicznej krainie zwanej Śródziemiem jest rzeczą znaną chyba każdemu miłośnikowi high fantasy. Choć talent literacki autora podziwiany jest przez kolejne generacje czytelników, ekranizacje „Władcy Pierścieni” przeszły oczekiwania wszystkich. W latach 2001-2003 na wielkim ekranie ukazały się trzy części: „Drużyna Pierścienia”, „Dwie Wieże” oraz „Powrót Króla”. Opowieść o odwiecznych zmaganiach dobra ze złem poruszyła serca milionów widzów na całym świecie, stając się przedmiotem wielu dyskusji

Peter Jackson za pomocą kamery ukazał całą magię i bogactwo świata stworzonego przez Tolkiena. Gwiazdorska obsada, idealnie dopasowana muzyka oraz krajobrazy zapierające dech w piersiach – to jedne z wielu przyczyn sukcesu tych filmów. Ekranizacja trylogii brytyjskiego pisarza wzbudza zachwyt za każdym razem, kiedy się ją ogląda.

Ekranizacje

„Lot nad kukułczym gniazdem”, Milos Forman

Film, którego nie trzeba nikomu przedstawiać – absolutna klasyka kina. Książka Kena Keseya nie cieszyła się tak wielką popularnością, jak jej ekranizacja. Powstałe w 1975 roku dzieło, dzięki znakomitym kreacjom stworzonym przez Jacka Nicolsona oraz Louise Fletcher, zyskało status legendy. Film ten jest bardzo wysoko oceniany przez widzów z całego świata. 

W rankingu IMDb Top 250 (jest to największa baza danych na temat filmów i aktorów) ekranizacja powieści Keseya zajmuje 19. miejsce. Oprócz 5 Oskarów w najważniejszych kategoriach dzieło stworzone przez Formana otrzymało również nagrodę Złotego Globu dla najlepszego filmu dramatycznego. Większość widzów z pewnością więc zgodzi się, że „Lot nad kukułczym gniazdem” to obowiązkowa pozycja do obejrzenia.

„Podziemny krąg”, David Fincher

Film w reżyserii Davida Finchera na podstawie książki Chucka Palahniuka zachwycił miliony widzów swoim bezkompromisowym podejściem do takich tematów, jak konsumpcjonizm, tożsamość czy poczucie frustracji wynikające ze współczesnych zmian cywilizacyjnych. Główny bohater, zagrany genialnie przez Edwarda Nortona, pod wpływem charyzmatycznego Tylera Durdena (w tej roli Brad Pitt) zakłada klub walk dla mężczyzn. 

Mocne dialogi i zaskakujące zwroty akcji czynią „Podziemny krąg” jednym z najbardziej prowokujących filmów końca XX wieku. Dzieło Finchera zachwyca i intryguje już kolejne pokolenia widzów, nie tracąc nic ze swojej wartości czy symboliki. Ekranizacja ta została umieszczona przez brytyjską telewizję Channel 4 na liście „50 filmów, które trzeba zobaczyć przed śmiercią”.

„Chłopi”, DK Welchman, Hugh Welchman

„Chłopi” Władysława Reymonta dla wielu z nas kojarzą się (niesłusznie!) tylko i wyłącznie z trącącą myszką lekturą szkolną o życiu na wsi. Powieść ta zyskała nowe życie dzięki najnowszej ekranizacji DK Welchmana i Hugh Welchmana, będącej w ubiegłym roku polskim kandydatem do Oscara. Technologia animacji, która zachwyciła wcześniej w filmie „Twój Vincent”, tu przechodzi najśmielsze oczekiwania. 

Postać Jagny, uwikłanej w konflikt pomiędzy miłością a obowiązkiem, zyskuje nowy wymiar dzięki zupełnie nowej formie. Fenomenalna ścieżka dźwiękowa, bazująca na muzyce folkowej w nieco nowym brzmieniu, dodaje filmowi dynamiki i wprowadza widza w klimat polskiej wsi z przełomu XIX i XX wieku. Animowana adaptacja dzieła Reymonta dowodzi, że klasyka literatury może zachwycić i zaskoczyć na nowo. Jest to film, jaki można obejrzeć wiele razy i za każdym razem odkrywać w nim coś zupełnie nowego.

„Filip”, Michał Kwieciński

Opowieść o przetrwaniu, miłości i próbie odnalezienia siebie. Film „Filip” to znakomita ekranizacja powieści Leopolda Tyrmanda, która w wyjątkowy sposób przenosi nas w świat pogrążony w koszmarze II wojny światowej. Młody Żyd (w tej roli fenomenalny Eryk Jr Kulm), musi podjąć kilka bolesnych decyzji, od których nie będzie już odwrotu. Los sprawia, że główna postać po ucieczce z getta pracuje jako kelner w luksusowym niemieckim hotelu we Frankfurcie nad Menem, gdzie każdego dnia musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość. 

Film wyróżnia się nie tylko ciekawą scenografią, wiernie oddającą klimat tamtej epoki, ale też bardzo dobrymi kreacjami aktorskimi – zarówno pierwszo-, jak i drugoplanowymi. Wewnętrzny świat tytułowego Filipa jest bowiem pełen samotności, bólu i sprzeczności. Kwieciński doskonale oddał ironię i tragizm, jakie w książce starał się uwypuklić Tyrmand. To bez wątpienia jedna z najważniejszych polskich ekranizacji, które miały swoją premierę na przestrzeni ostatnich lat.

„Opowieści z Narnii: lew, czarownica i stara szafa”, Andrew Adamson

Filmowa adaptacja największego dzieła C.S. Lewisa to prawdziwa uczta dla miłośników zarówno kina, jak i literatury fantasy. Przedstawia ona losy czworga rodzeństwa, które za pomocą starej szafy przenosi się w zupełnie inną rzeczywistość – do świata pełnego magii i baśniowych stworzeń. Reżyser Andrew Adamson zdołał w pełni oddać niezwykły wymiar krainy, jaką jest Narnia. 

Dynamika akcji i wizualny przepych zachwycają już od pierwszej minuty filmu. Zaśnieżone lasy, piękne plenery i monumentalne zamki przenoszą widzów do świata jak z (nomen-omen) bajki. „Opowieści z Narnii” to nie tylko kino przygodowe dla dzieci i dorosłych, ale także baśń o miłości, przyjaźni czy sile więzów rodzinnych. Wraz z bohaterami książki dostajesz unikalną szansę przeniesienia się do rzeczywistości opisanej na kartach literatury przez Lewisa, a zobrazowanej przez Adamsona.

„Pamiętnik”, Nick Cassavetes

Adaptacja powieści Nicolasa Sparksa pod tytułem „Pamiętnik” jest historią miłosną, która zdobyła serca zwłaszcza żeńskiej części publiczności. To osadzona na początku lat 40. opowieść o uczuciach dwojga młodych ludzi z zupełnie różnych światów. Ubogi chłopak i dziewczyna z bogatego domu – czy to wyobrażenie możliwe do spełnienia? Znakomicie zagrane kreacje przez Ryana Gosslinga oraz Rachel McAdams sprawiają, że film ten jest ucztą dla każdego kinomana i każdej kinomaniaczki. Nie będzie przesadą, jeśli określimy go mianem melodramatu poruszającego nawet najbardziej skamieniałe (w tym również męskie) serca. 

To opowieść o miłości, która mimo przeciwności losu trwa i z każdym rokiem tylko nabiera na swojej sile.

„Forrest Gump”, Robert Zemeckis

Ekranizacja „Forresta Gumpa” na podstawie książki Winstona Grooma, to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych filmów w historii kina – nie tylko amerykańskiego. Jego reżyser, Robert Zemeckis, stworzył wzruszającą i pełną inspiracji historię o prostolinijnym, ale niezwykle szczerym Forreście Gumpie. W tytułową postać wcielił się niezawodny Tom Hanks, który swoją rolą zachwycił krytyków i widzów na całym świecie

Film został nagrodzony aż sześcioma Oskarami, w tym za najlepszą rolę męską oraz reżyserię. To dzieło, które obowiązkowo należy zobaczyć. Historia prostych wartości w skomplikowanym świecie zapada w pamięć na długo. Świadczyć mogą o tym również same liczby. Fenomen filmu przełożył się bowiem na jego sukces finansowy w postaci zarobionych ponad 677 milionów dolarów tylko w pierwszych miesiącach jego wyświetlania.

podpis_mateusz

Komentarze

Zamieszczenie komentarza nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy komentarza odnoszący się do towarów nabyli lub użytkowali dany produkt.