Ktoś tu kłamie

Dawno nie przeczytałam książki w jedno popołudnie. I to nie dlatego że jest krótka, bo nie jest, a dlatego, że tak mnie wciągnęła, że musiałam przeczytać do samego końca....

Tajemnice każdej z osób, co ujawni kolejny podcast i jak wpłynie to na ciąg dalszy naszej wyobraźni... Nie dało się oderwać. Nie jest to the best of kryminałów jakie ostatnio czytałam, ale napisany jest tak, że nie ma nudy, nie ciągnie się, wręcz przeciwnie, każda kartka odsłania kolejne zagadki i zaskakuje.

Dobrze się czyta a co najważniejsze niespodziewane i zaskakujące zwroty akcji wciągają jeszcze bardziej w całą fabułę - epilog również miłym zaskoczeniem.

Książka super! Od samego początku trzyma w napięciu, sama nie wiedziałam kto tak naprawdę kłamie. Pokazuje także na czym oparta jest przyjaźń, nie zawsze możemy liczyć na "najlepszego" przyjaciela, POLECAM !

Książka super, trzymająca w napięciu. Małe grono sąsiadów z których każdy ma tajemnice... Polecam!

Ktoś tu kłamie jest moim debiutem jeśli chodzi o twórczość Jenny Blackhurst i zdecydowanie zaliczam go do jak najbardziej udanych.

Autorka przenosi nas w idylliczny świat Severn Oaks, gdzie znajduje się luksusowe, zamknięte osiedle. Jego mieszańcy tworzą zżytą społeczność, którą łączą grupy na facebooku, osiedlowe imprezy i dzieciaki w tej samej szkole.

Cała sielanka zostaje przerwana w dniu, gdy tajemniczy autor udostępnia w sieci podcast pod tytułem "cała prawda o Erice" w którym ma zamiar rozwikłać zagadkową śmierć z przed roku. Śmierć, którą poniosła kobieta w trakcie imprezy halloweenowej organizowanej przez mieszkańców.

Sytuacja wydaje się dość patowa, a sam autor wszelkie podejrzenia kieruje w stronę aż sześciu osób, będących uczestnikami tej feralnej imprezy.

Jenny Blackhurst miała doskonały pomysł na fabułę. Książkę czyta się szybko. Treść jest zwięzła. Nie zawiera dodatkowych wątków, które często zanudzają. Dodatkowo chęć poznania "całej prawdy o Erice" sprawia, ze nie sposób się od niej oderwać. Ogromny plus za zawiłość całej historii, która koniec końców, tworzy spójną całość.

Severn Oaks owiane tajemnicą i mieszkańcy, którzy na pozór nic nie pamiętają. Mała społeczność, w której każdy wie, że X wyszedł dzisiaj o 9,a Y pokłócił się z Z. Dlaczego więc zatem żadne z nich nie mówi wszystkiego co wydarzyło się na przyjęciu halloweenym?

I kim jest autor podcastów? Tyle pytań ile odpowiedzi, czy tyle pytań ile mieszkańców?

Polecam sięgnąć po lekturę! :)