
Opis
Pisarz Wiktor Szczęsny dostaje od tajemniczego fana… dom. Ponieważ jego życie właśnie wali się w gruzy, postanawia wprowadzić się do posiadłości w Podborzu. Nie jest to jednak nieruchomość jak wszystkie. Nawiedzają ją na przemian goście z tego i tamtego świata. Za dnia para policjantów, która prowadzi śledztwo w sprawie zaginionych dzieci, nocami zaś duchy domagające się czegoś od pisarza. Aby dowiedzieć się, jaką tajemnicę skrywa budynek, Wiktor musi odkryć dobrze skrywane tajemnice Podborza. Odpowiedzi na swoje pytania znajduje w powieści sprzed lat. Na pobliskim stawie nocami tańczą szczury piżmowe, nikt nie wie dlaczego. Będą tańczyć, dopóki to, co schowane głęboko w ziemi, nie ujrzy światła dziennego…
Autor znakomitej kryminalnej „Trylogii grobiańskiej” powraca z powieścią w stylu swojego ulubionego autora – Stephena Kinga.
Producent/osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo produktu
Time SA
Jubilerska 10
04-190 Warszawa
harde@grupazpr.pl
48 22 515 91 00
Szczegóły
Recenzje
5,0(1)
Masz ten produkt?
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Taniec piżmowych szczurów
Kryminał na talerzu
Krzysztof A. Zajas to autor powieści kryminalnych i grozy - do tej pory z tego drugiego gatunku miał na koncie “Oszpicyn”, teraz jego dorobek powiększył się o “Taniec piżmowych szczurów”. Jest to niejako domknięcie historii z “Oszpicyna”, ale mimo wszystko nie zalicza się tych tytułów do serii - powiązanie jest bardzo luźne, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać książki całkowicie oddzielnie. Ja tak zrobiłam z „Tańcem piżmowych szczurów” i muszę przyznać, że była to pokręcona, uszczypliwie zabawna i ciekawa lektura, mimo iż tak na co dzień po grozę raczej nie sięgam. Tutaj autor bawi się gatunkiem, bawi się znanymi motywami i gra z czytelnikiem, ciągle puszcza do niego oko, mieszając fikcję literacką z czymś, co mogłoby się wydawać faktami z naszego życia prawdziwego. Główny bohater, a zarazem narrator powieści to pisarz, który dosyć impulsywnie przeprowadza się do domu na wsi - ten już pierwszej nocy wydaje się nawiedzony. Ale czy na pewno? A może to tylko bujna wyobraźnia pisarza, sny, które przynoszą mu natchnienie do tworzenia? Historia długo rozgrywa się tylko w tym jednym miejscu, dopiero gdzieś za połową bohater z domu wychodzi, jednak cały czas pozostaje w okolicy. A ta jest klimatyczna, idealna dla powieści grozy - mała społeczność, odosobnienie, mgliste, bagniste tereny. Intryga jest pokręcona i zagmatwana dzięki stylowi narracji, który jest dosyć gawędziarski, a styl sprawia, że historia jest zabawna i lekka. To zmienia się, gdy czyta się tę powieść w nocy… Dobrze się bawiłam, po raz kolejny utwierdziłam się w tym, że uwielbiam styl autora - jest zabawny, jest ironiczny, jest inteligentnie błyskotliwy. Cokolwiek napisze - przeczytam! I ten tytuł i Wam gorąco polecam!
Kryminał na talerzu
(0)22.05.2024 20:47
Taniec piżmowych szczurów
Krzysztof A. Zajas to autor powieści kryminalnych i grozy - do tej pory z tego drugiego gatunku miał na koncie “Oszpicyn”, teraz jego dorobek powiększył się o “Taniec piżmowych szczurów”. Jest to niejako domknięcie historii z “Oszpicyna”, ale mimo wszystko nie zalicza się tych tytułów do serii - powiązanie jest bardzo luźne, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać książki całkowicie oddzielnie. Ja tak zrobiłam z „Tańcem piżmowych szczurów” i muszę przyznać, że była to pokręcona, uszczypliwie zabawna i ciekawa lektura, mimo iż tak na co dzień po grozę raczej nie sięgam. Tutaj autor bawi się gatunkiem, bawi się znanymi motywami i gra z czytelnikiem, ciągle puszcza do niego oko, mieszając fikcję literacką z czymś, co mogłoby się wydawać faktami z naszego życia prawdziwego. Główny bohater, a zarazem narrator powieści to pisarz, który dosyć impulsywnie przeprowadza się do domu na wsi - ten już pierwszej nocy wydaje się nawiedzony. Ale czy na pewno? A może to tylko bujna wyobraźnia pisarza, sny, które przynoszą mu natchnienie do tworzenia? Historia długo rozgrywa się tylko w tym jednym miejscu, dopiero gdzieś za połową bohater z domu wychodzi, jednak cały czas pozostaje w okolicy. A ta jest klimatyczna, idealna dla powieści grozy - mała społeczność, odosobnienie, mgliste, bagniste tereny. Intryga jest pokręcona i zagmatwana dzięki stylowi narracji, który jest dosyć gawędziarski, a styl sprawia, że historia jest zabawna i lekka. To zmienia się, gdy czyta się tę powieść w nocy… Dobrze się bawiłam, po raz kolejny utwierdziłam się w tym, że uwielbiam styl autora - jest zabawny, jest ironiczny, jest inteligentnie błyskotliwy. Cokolwiek napisze - przeczytam! I ten tytuł i Wam gorąco polecam!
Recenzja była pomocna?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9+