Urwisko. Seria z komisarz Marią Herman. Tom 2

Dużo by pisać o następnym dziele Roberta Małeckiego ale po co wystarczy zagłębić się w treść i mamy opinię super następnej książki Roberta Małeckiego którą czyta sie jednym tchem .

„Urwisko” to drugi tom serii „Komisarz Maria Herman”, gdzie główną bohaterką jest właśnie Maria Herman i Olgierd Borewicz, którzy od lat pracują w policji (tom pierwszy to Wiatrołomy, które polecam przeczytać najpierw, ponieważ kilka wątków przeskakuje do drugiej części: https://www.swiatksiazki.pl/wiatrolomy-seria-z-komisarz-maria-herman-tom-1-6912964-ksiazka.html).

Roczna dziewczynka zostaje zostawiona w upalny dzień w samochodzie. Niestety w dzisiejszych czasach to dość częste zjawisko. Niestety policjantom nie udało się wtedy nic ustalić. Dodatkowo akcje komplikuje zniknięcie matki tej malutkiej dziewczynki. Maria Herman i Olgierd Borewicz po latach wracają do sprawy. Ta sprawa nie daje Marii spokoju, ponieważ od początku czuje, że coś jest nie tak. Akcja „Urwiska” jest od pierwszych stron intrygująca i wciągająca. Powiem nawet, że to lepsza książka, niż „Wiatrołomy”, które były naprawdę bardzo dobre.

W tym tomie lepiej poznajemy główną bohaterkę – Marię Herman. Autor skupia się bardziej na jej przeszłości, relacjach z matką. Kontynuuje również pewien wątek związany z Olgierdem Borewiczem i tutaj mamy kilka zaskakujących zwrotów akcji. Autor kluczy, podrzuca Czytelnikowi nowe ślady, łączą wątki. Pisze świetnym językiem, więc książka czyta się praktycznie sama (pochłonęłam ją w dwa wieczory). Zakończenie jest zaskakujące. Miałam swoje podejrzenia, ale sprawdziły się one tylko w połowie.

Zdecydowanie polecam!

Iza, księgarka, Księgarnia Zielone Arkady Bydgoszcz

Po przeczytaniu „Wiatrołomów” autorstwa Roberta Małeckiego z niecierpliwością oczekiwałam na kolejny tom serii z komisarz Marią Herman, którego akcja tym razem miała dziać się w Toruniu i okolicach.



„Urwisko”, podobnie jak poprzednia książka z serii, rozpoczyna się od opisu zbrodni, w której ofiarą jest dziecko. Wstęp ten wgniata w fotel, potem jest już łagodniej. W dalszej części autor szczegółowo opisuje nam zachowania bohaterów i miejsca sprawiając, że w trakcie lektury ma się wrażenie, iż wszystko może być ważne. Mózg czytelnika pracuje na najwyższych obrotach i ma nie lada zadanie, gdyż książka ma prawie pięćset stron. W tym wypadku jest to zaleta bo ten kryminał naprawdę wciąga. Fabuła drugiego tomu nawiązuje niejednokrotnie do pierwszej części więc polecam czytać chronologicznie. Przestrzegam jedynie wrażliwe osoby, zwłaszcza na krzywdę dzieci.



Lubię czytać książki, których akcja dzieje się w lokalizacji, którą znam. Nadaje to inny wymiar lekturze gdy widzę przed oczami, a nie muszę sobie wyobrażać, ulice czy lokale, w których przebywają bohaterowie. Małecki napisał kolejny świetny kryminał. Duży plus za kreację wielowymiarowych postaci, na spotkanie z którymi czekam w kolejnym tomie.

Irmina, księgarka, Toruń CH Plaza