
Opis
Niektóre tajemnice spoczywają pogrzebane latami...
Trzynastoletnia Rebecca Waterhouse była w Seaview Cottage, gdy jej ojciec zabił matkę.
Co jeszcze widziała?
Iris i Jessie, dorosłe córki Rebekki, wiedzą, że mimo upływu lat matka nie powie o tej straszliwej nocy ani słowa. A gdy Jessie znika bez wieści z ciężko chorym noworodkiem, Iris czuje, że klucz do zagadki tkwi w przeszłości.
Aby ocalić siostrę, musi zgłębić smutną historię miłości i zdrad. Tylko wtedy Seaview Cottage ujawni swój mroczny, tragiczny sekret…
Producent/osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo produktu
Dressler Dublin sp. z o.o.
Poznańska 91
05-850 Ożarów Mazowiecki
sekretariat@dressler.com.pl
+48 22 733 50 00
Szczegóły
Recenzje
4,7(14)
Masz ten produkt?
Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Rodzinna klątwa
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
Zacznę od tego, że mało która książka pochłonęła mnie tak, jak ta. To jedna z tych lektur przy których i chcesz i nie chcesz, by się kończyły. Jest to historia pokoleń 3 kobiet, które borykają się z problemami. „Dziewczyna z listu” Emily Gunnis okazała się naprawdę dobrym tytułem, dlatego też co do „Zaginionego dziecka” miałam wielkie oczekiwania. I nie zawiodłam się. Tym razem mamy do czynienia z thrillerem psychologiczno-obyczajowym. Historia rozpoczyna się dramatem 13-letniej Rebekki. Dziewczynka była świadkiem rodzinnej tragedii, podczas której zginęli jej rodzice. Osierocona przez bardzo długi czas borykała się z traumą po ich odejściu. Tymczasem kilkadziesiąt lat później jedna z córek Rebekki – Jessie – znika ze szpitala z nowonarodzonym dzieckiem. Iris – siostra Jessie – postanawia dołożyć wszelkich starań, by ją odnaleźć. Ale to oznacza, że będzie musiała rozmawiać z matką o jej przeszłości, którą najchętniej chciałaby ukryć. Czytając ten tytuł musimy zaakceptować, że akcja równolegle rozwija się w dwóch czasach. W 1945 roku – gdzie poznajemy Harriet i jej córkę, malutką Rebekkę oraz w 2014 gdzie dojrzała już Rebekka ma dwie dorosłe córki. A jedną z nich jest właśnie spanikowana kobieta, która zaraz po narodzinach dziecka wpada w manię i ucieka ze szpitala. Prowadzenie narracji (właśnie) w ten sposób powoduje, że czytelnik ma świadomość wydarzeń, które już nastały, lecz zastanawia go, co musiało się stać i co było powodem ich zajścia. Tym bardziej, że w tle pojawia się wątek szpitala psychiatrycznego, w którym została umieszczona jedna z bohaterek powieści. Tytuł naprawdę zasługuje na przeczytanie, tym bardziej, że historia jest, w moim mniemaniu, jeszcze lepsza niż poprzedni bestseller autorki! Patrycja, księgarka, Księgarnia Lublin Witosa Felicity
Zaginione dziecko
Milena
Podobało mi się wplecenie tutaj wątków depresji poporodowej, choroby psychicznej. Przybliża nas to do tego, że już w dawnych czasach ludzie mieli takie problemy ale mniej się o tym mówiło a przede wszystkim budziło to ogromne kontrowersje. Ta ksiażka pokazuje z czym musiały mierzyć się kobiety niejednokrotnie w samotności bez wsparcia i jeszcze zostawione same sobie
Zaginione dziecko
Ola
Czy to taki do końca thriler to bym nie powiedziała. Bardziej by to nazwała taką powieścią psychologiczną i to naprawdę dobrą, która porusza dużo problemów, przede wszystkim kobiet, pokazuje z różnych perspektyw i różnych narracji historie które miały wpływ na ich życie.
Zaginione dziecko
Michalina
Dostałam książkę od mamy, która wie, że lubię thrillery. I muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. To bardzo wciągająca pozycja. Zaginięcie Jessie i cała intryga rodzinna sprawia, że czytelnik wpada w historię, niczym w wir i zostaje z niego wyrzucony na końcu. :D
Zaginione dziecko
Joanna
Kiedy mam wolną chwilę to zawsze sięgam po thrillery, więc mam już pewnego rodzaju obycie w tym gatunku i mam spore wymagania. Mimo tego, książka przykuła moją uwagę- była dobrze napisana i nie przesadzona, mimo trudnych tematów. Wątek choroby i szpitala psychiatrycznego przewijał się już w twórczości tej autorki, ale mimo to tematy poruszane wcześniej nie są szablonowo powielane. Autorka stara się podejść do kwestii relacji rodzinnej, traumy i choroby z innej strony.
Zaginione dziecko
Basia
Zaginione dziecko" w końcu trafiło na półki księgarń w naszym kraju. Pewnie nie wszyscy wiedzą, że jest to thriller, do którego napisania natchnęło autorkę odkryte w hotelu zdjęcie dawnego szpitala psychiatrycznego oraz rozmowa z teściową, byłą detektyw policyjną, koncentruje się wokół pogrzebanego na lata mrocznego sekretu.
Polecam
Oliwka
Wciągająca książka, szczególnie spodobał mi się wątek podzielonej rodziny i powrotu do dzieciństwa, które nie było dla głównej bohaterki łatwe. Jeśli lubicie takie wątki, to powinna was wciągnąć równie mocno.
Zaginione dziecko
Izabela
Tutaj chyba nie da się nie wciągnąć w tą książkę, bo od razu zaczyna się dość poważnie, a później jest tylko coraz więcej ciekawych i tajemniczych wątków do rozwiązania. Rebecca ma dwie córki z których jedna znika, a druga za wszelką cenę próbuje dowiedzieć się co się stało
Zaginione dziecko
Karolina
Do przeczytania książki zachęciła mnie okładka. Skojarzyła mi się z czymś mrocznym i refleksyjnym. I taka trochę jest ta książka, mroczna i dająca do myślenia. Mnie wciągnęła, poleciłam ją mojej mamie, która też lubi thrillery i na razie jej się podoba.
Ciekawa historia z nieciekawymi bohaterami
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
W ostatnich dniach miałam okazję zapoznać się z tytułem „Zaginione dziecko" Emilly Gunnis. Jest to druga książka pisarki. Thriller prowadzony jest trójtorowo - tuż po II wojnie światowej, w latach 60 oraz współcześnie. Opowiada losy rodziny Waterhouse. Jessie tuż po urodzeniu dziecka zabiera je ze szpitala, po czym znika bez śladu. Jej siostra Iris szukając po omacku wskazówek, gdzie może się ukrywać, trafia na dokumenty wyjaśniające mroczne tajemnice ukrywane przez lata przez ich matkę. Czy Rebecca będzie potrafiła uporać się z demonami z przeszłości i pomóc odnaleźć córkę? Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że czytałam już podobną historię. Według mnie najbardziej wyrazistą i mającą jakikolwiek charakter była Harriet – matka Rebecci. W zasadzie to jej zasługą był najważniejszy zwrot akcji w książce. Rebecca i jej były mąż Harvey – dawno bohaterowie nie działali mi na nerwy jak ta dwójka. Para hipokrytów. Zakończenie nie zaskoczyło mnie w żaden sposób. Mimo to nie mogę napisać, że w ogólnej ocenie książka była zła. Opowiada o dramacie rodziny, naznaczonym wojną oraz jak ciężko kobietom uwolnić się od toksycznych relacji. „Zaginione dziecko" poleciałabym jednak osobom, które szukają mało wymagającego, lekkiego thrillera lub komuś kto dopiero rozpoczyna swoją przygodę z tym rodzajem literatury. Ewelina, Księgarz, Księgarnia Toruń Grudziądzka
Zaginione dziecko
Basia
Bardzo dobra książka, thriller godny uwagi tak samo jak sama autorka. chętnie sięgnę też po coś innego od niej. W trakcie czytania ciągle zastanawiałam się jakie będzie rozwiazanie tego wszystkiego ale nijak sama do tego nie doszłam.
"Zaginione dziecko"
Ulakraw
"Zaginione dziecko" to nie jest zwykły thriller, dla mnie to była bardzo przejmująca historia o dramacie kobiet, które doświadczają psychozy poporodowej i dla ich rodzin, to opowieść o tym jak w latach czterdziestych, pięćdziesiątych wyrwanie się z nieudanych małżeństw było dla nich praktycznie niemożliwe, a dla mężczyzn zadziwiająco łatwe... Ale też o tym, jakie wojna odciska piętno, i że traumatyczne przeżycia pchają zarówno kobiety jak i mężczyzn do bardzo złych rzeczy, które mogą zniszczyć lub zakończyć życie. Jest to też opowieść o wielkiej miłości rodzica do dziecka, o tym, że skrywane tajemnice prędzej czy później wychodzą na jaw i o tym, że nie tylko więzy krwi tworzą rodzinę. To książka, która albo się spodoba albo nie, myślę, że nie będzie nic po środku, zawiera w sobie dużo mroku i dramatu ale i miłości, bardzo się cieszę, że ja przeczytałam. Zakończenie było bardzo zaskakujące, choć wydawało mi się, że już wszystko jasne okazało się coś zupełnie innego
Zaginione dziecko
Klaudia
Bardzo polecam. Autorka to nowość dla mnie, ale bardzo pozytywne zaskoczenie jednocześnie. Nie jest to taki zwyczajny thriller jak każdy, ten porusza o wiele bardziej. tym bardziej że chodzi jednak o dziecko. Bardzo dobrze się czyta, ciężko się oderwać
Wszyscy powinni porozmawiać z terapeutą
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
Powieść teoretycznie w gatunku thrillera, ja bardziej określiłabym ją jako dramat obyczajowy. Rozbitą, patchworkową rodzinę dotknęło wiele tragedii: trauma powojenna, depresja poporodowa, przemoc ze strony ojca, w końcu największe zło - morderstwo, a traumy te są przekazywane z pokolenia na pokolenie, przemilczane i nigdy nieprzepracowane. Wydaje się, że każdy członek rodziny, którego poznajemy, jest nieszczęśliwy, zagubiony i - w czasie dziania się głównego wątku - samotny. Powieść dzieje się w czterech osiach czasowych jednocześnie i z początku trudno nadążyć, kto jest kim i w jakim czasie, ale jak już poznamy bohaterów, to achronologiczność i fragmentaryczność nabierają sensu. Wydarzenia z przeszłości wracają jak mignięcia pamięci, powodowane impulsem albo stresem. Tempo powieści wyznacza gra z czasem - noworodkowi trzeba podać lekarstwo, a matka zabrała dziecko ze szpitala i zniknęła. To wydarzenie jest powodem do otwarcia starych, niezagojonych ran reszty rodziny. Narracja, którą prowadzi Emily Gunnis, jest chaotyczna, a jednak profesjonalizm autorki nakierowuje uwagę na szczegóły, które pomogą czytelnikom we własnym rozwiązaniu sprawy. Mam tylko wrażenie, że wybierając thrillery wydawane przez Świat Książki, ciągle trafiam na motyw zagrożonego dziecka - tak było u Harriet Tyce i Gilly Macmillan - niewinne dzieci w niebezpieczeństwie, trzeba działać! Temat bardzo pobudza wrażliwość i wyobraźnię, ale już za dużo w tym roku przeczytałam takich historii... Weronika, księgarka, Gliwice Arena
Recenzja Księgarza Księgarnie Świat Książki
(0)19.09.2022 10:03
Rodzinna klątwa
Zacznę od tego, że mało która książka pochłonęła mnie tak, jak ta. To jedna z tych lektur przy których i chcesz i nie chcesz, by się kończyły. Jest to historia pokoleń 3 kobiet, które borykają się z problemami.
„Dziewczyna z listu” Emily Gunnis okazała się naprawdę dobrym tytułem, dlatego też co do „Zaginionego dziecka” miałam wielkie oczekiwania. I nie zawiodłam się. Tym razem mamy do czynienia z thrillerem psychologiczno-obyczajowym.
Historia rozpoczyna się dramatem 13-letniej Rebekki. Dziewczynka była świadkiem rodzinnej tragedii, podczas której zginęli jej rodzice. Osierocona przez bardzo długi czas borykała się z traumą po ich odejściu. Tymczasem kilkadziesiąt lat później jedna z córek Rebekki – Jessie – znika ze szpitala z nowonarodzonym dzieckiem. Iris – siostra Jessie – postanawia dołożyć wszelkich starań, by ją odnaleźć. Ale to oznacza, że będzie musiała rozmawiać z matką o jej przeszłości, którą najchętniej chciałaby ukryć.
Czytając ten tytuł musimy zaakceptować, że akcja równolegle rozwija się w dwóch czasach. W 1945 roku – gdzie poznajemy Harriet i jej córkę, malutką Rebekkę oraz w 2014 gdzie dojrzała już Rebekka ma dwie dorosłe córki. A jedną z nich jest właśnie spanikowana kobieta, która zaraz po narodzinach dziecka wpada w manię i ucieka ze szpitala.
Prowadzenie narracji (właśnie) w ten sposób powoduje, że czytelnik ma świadomość wydarzeń, które już nastały, lecz zastanawia go, co musiało się stać i co było powodem ich zajścia. Tym bardziej, że w tle pojawia się wątek szpitala psychiatrycznego, w którym została umieszczona jedna z bohaterek powieści.
Tytuł naprawdę zasługuje na przeczytanie, tym bardziej, że historia jest, w moim mniemaniu, jeszcze lepsza niż poprzedni bestseller autorki!
Patrycja, księgarka, Księgarnia Lublin Witosa FelicityRecenzja była pomocna?
Milena
(0)09.09.2022 10:14
Zaginione dziecko
Podobało mi się wplecenie tutaj wątków depresji poporodowej, choroby psychicznej. Przybliża nas to do tego, że już w dawnych czasach ludzie mieli takie problemy ale mniej się o tym mówiło a przede wszystkim budziło to ogromne kontrowersje. Ta ksiażka pokazuje z czym musiały mierzyć się kobiety niejednokrotnie w samotności bez wsparcia i jeszcze zostawione same sobie
Recenzja była pomocna?
Ola
(0)08.09.2022 10:22
Zaginione dziecko
Czy to taki do końca thriler to bym nie powiedziała. Bardziej by to nazwała taką powieścią psychologiczną i to naprawdę dobrą, która porusza dużo problemów, przede wszystkim kobiet, pokazuje z różnych perspektyw i różnych narracji historie które miały wpływ na ich życie.
Recenzja była pomocna?
Michalina
(0)07.09.2022 10:18
Zaginione dziecko
Dostałam książkę od mamy, która wie, że lubię thrillery. I muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. To bardzo wciągająca pozycja. Zaginięcie Jessie i cała intryga rodzinna sprawia, że czytelnik wpada w historię, niczym w wir i zostaje z niego wyrzucony na końcu. :D
Recenzja była pomocna?
Joanna
(0)06.09.2022 11:12
Zaginione dziecko
Kiedy mam wolną chwilę to zawsze sięgam po thrillery, więc mam już pewnego rodzaju obycie w tym gatunku i mam spore wymagania. Mimo tego, książka przykuła moją uwagę- była dobrze napisana i nie przesadzona, mimo trudnych tematów. Wątek choroby i szpitala psychiatrycznego przewijał się już w twórczości tej autorki, ale mimo to tematy poruszane wcześniej nie są szablonowo powielane. Autorka stara się podejść do kwestii relacji rodzinnej, traumy i choroby z innej strony.
Recenzja była pomocna?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9+